Wpis z mikrobloga

Jako, że na tagu samo wyzywanie się od prawaków i lewaków albo krótkie wpisy o rzyganiu po 10min to może ja napiszę coś więcej po 5 odcinkach ( ͡° ͜ʖ ͡°)

tl;dr Szczerze, jak bardzo negatywnie nie byłbym nastawiony przed obejrzeniem, trzeba przyznać, że nie było aż takiej tragedii jak w 2. sezonie. Porównując do ostatniego, bezpośredniego konkurenta za jakiego można uznać Pierścienie Władzy to jest 2-3 poziomy wyżej. Nadal jednak mówimy o ocenach 2/10 vs 6/10, ale to już coś xD

Mam wrażenie, że jest dużo lepiej wizualnie, więcej brudu, brzydoty, dopracowanych scenografii, potwory CGI jakieś takie mniej sztuczne. Jest parę wpadek typu słynna bluzka z H&M, ale nie są aż tak rażące jak #!$%@?łowi z Nilfgaardu w 1. sezonie. Muzyka fajna, jakby skopiowana z gierki. Obsada cały czas taki sam poziom, część dobra (męskie postacie), a część tragiczna (czarodziejki). A co do fabuły, czuć ten konflikt Cavill vs. szanowna pani showrunnerka. Sceny z jego udziałem są dużo lepsze i bardziej w klimacie niż reszta. Reszta, czyli jakieś polityczne przegadane scenki, które są nudne, przedłużane i chaotycznie przedstawiane. Niby jest główny wróg w postaci Rience, który pojawia się na początku, a potem znika na rzecz tego całego wątku 'czystek rasowych' wśród czarodziejów. Wątek homo wiadomo kogo pominę milczeniem. Zakończenie połowy sezonu też takie meh, nagle w ciągu 15min rozwiązują całą intrygę i kończą topornym cliffhangerem.

Moim zdaniem, koncepcje obu stron wyglądały mniej więcej tak:
- wizja Cavilla: fabuła skupiona na Geralcie z gierki/książek walczącym z potworami, wypełniającym questy i rozwiązującym zagadki, a pomiędzy tym rozmowy z NPC rozwijające wątki
- wizja Netflixa: zrobić z tego generyczny serial wplatając uniwersalne wątki, które mogłyby być wklejone w każdą ich produkcję. Mamy standardowe dramy rodzicielskie, romanse z wskazaniem na obowiązkowych gejów i lesbijki, silne kobiece postacie, antyklimatyczne multikulti typu rasta babka z grupy muzyków czy Fringilla tańczy na typowej murzyńskiej imprezie, nudne umoralniające gadki o honorze, odwadze, walce o równość itp.

Każdy może sobie odpowiedzieć, która wizja jest bliższa fanom, a która bardziej opłacalna dla wielkiego korpo. Ten sezon ciągnie za uszy Cavill i po jego odejściu nie będzie czego oglądać. Jak przyjdzie ten Hemsworth to idę o zakład, że zrobi z Geralta ironicznego zawadiakę wyciągniętego z filmów typu superhero. Zresztą, nawet jedna scena była pod tym kątem znamienna, gdy w labiryncie Geralt robi ciosy i obroty rodem wyciągnięte z gierki, a Ciri po wyskoku ląduje z pięścią w ziemi niczym Spiderman ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#wiedzmin #netflix
  • Odpowiedz