Wpis z mikrobloga

@septokonchoplastyka: Spółki można zabezpieczyć prawnie tak, by mogły trafić w prywatne ręce, ale jednocześnie by jej właściciele nie mogli podejmować określonych decyzji stanowiących zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski np. sprzedawać udziałów Rosjanom.

Już dziś statut Orlenu jest napisany tak, że nawet gdyby ktoś miał większe udziały niż Skarb Państwa, to i tak nie miałby kontroli ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Prawo głosowania akcjonariuszy zostaje ograniczone w ten sposób,
@septokonchoplastyka: Czym innym są zabezpieczenia, a czym innym realna kontrola. Ja zakładam, że rząd nie powinien mieć nic do gadania odnośnie decyzji biznesowych i zarządzania firmą, a więc i obsadzania jej kimkolwiek dopóki nie są to decyzje szkodliwe dla kraju. A to co rozumiemy przez "szkodliwe" i kiedy państwo powinno móc interweniować - to już rola ustawodawcy by odpowiednio napisać prawo i dać organom państwowym narzędzia by je egzekwować.

Pomyśl