Wpis z mikrobloga

Wychowaliśmy sobie pokolenie konformistycznych piłkarzy w kadrze narodowej nad którymi rozchylilismy parasol wygody i bezgranicznego bezpieczeństwa. Stworzyliśmy panów wygodnickich.

W przeciągu ostatnich lat mieliśmy pasmo wpadek, przypadków, czy inaczej definiowanych porażek które były zawsze marginalizowane. Kadrę zaczęly nam meblować transfery do znanych klubów europejskich a nie sportowa forma i zaangażowanie do gry w reprezentacji. Od wielu lat selekcjoner z Polski czy zza granicy buduje kręgosłup druzyny bazując na głośnych polskich nazwiskach ufając bezgranicznie logo klubów w których występują. To zabija jakąkolwiek rywalizację i motywacje o pokazanie się z orzełkiem na piersi. Skoro po wszystkich porażkach, wpadkach tysiące kibiców zabija się o bilety na Narodowy żeby zrobić sobie selfie na Instagram to każda wpadkę będzie można wytłumaczyć np głupimi gadkami na konferencji pomeczowej. Po wszystkim piłkarze wracają do klubów i tu dziwnym trafem rywalizacja jest większa i motywacja jakby inna.

To pokolenie piłkarzy jest już stracone, bylejakość w kadrze stała się chlebem powszednim i nie zmienią tego jednorazowe zrywy, które husarska kibiceria przecież kocha. Liczę, że z kadry U17 coś się urodzi, że nie popełnia błędów obecnego pokolenia reprezentacji. Ważne, żeby PZPNem i reprezentacją A kierowały osoby, które to zrozumieją.

#mecz #reprezentacja #pilkanozna