Napisałem emaila (żeby nie gadać przez telefon) do małego sklepu, z pytaniem o dostępność produktu, a chłop mi odpisał, żebym mu podał nr z kontaktem do mnie. Podałem numer i ani nie odpowiedział emailem czy jest dostępny czy nie, ani nie zadzwonił. No ludzie, już żałuje, ze napisałem. Cały dzień się stresowałem, że do mnie zadzwoni. No rozdupi mnie. #przegryw
@Chlejealewstajerano: Chciałem se koło w rowerze wymienić, ale sklep jest na tyle daleko, że nie chciało mi się na marne jechać, więc zapytałem emailem.
@DoktorNauk: Spokojnie zapisał sobie w bazie danych wszystko, jutro dzwoni Saszka w sprawie oferty nie do odrzucenia i poprosi o skan dowodu na szybko żeby Cię bitcoinem hojnie obdarować
#przegryw