Wpis z mikrobloga

Płaczę jak to oglądam. Te emocje, ta górnolotna idea samopoświęcenia, a może to muzyka z filmu Sunshine?

Kto nie chciałby umrzeć wiedząc, że sumę swoich życiowych dokonań i osiągnięć sprowadził do napompowania toreb Saylorowi? Waszym życiowym sensem jest służba pomarańczowemu (nawet nie złotemu) bogu, a wielcy kapłani mówią jak.

#kryptowaluty #bitcoin #religia
  • 5
@dean_corso: ten cały bitcoin przypomina mi tego wyklutego czarnego kurczaka z serialu Legion - urojenie, które pożera racjonalne myśli, żeby przetrwać. Z każdym spadkiem ceny coraz bardziej widać u nich oznaki zbiorowej psychozy. Tak formują się wszystkie kulty.
@CzulyTomasz: to takie ironiczne, że użyli materiału z filmu, który eksploruje głęboką filozofię, żeby oddalić jakiegoś scammera i pajaca od nieuchronnego już Margin Calla.

Jego słońcem i nieuchronnym żywiołem dającym, ale i zabierającym, życiową energię, jest dźwignia finansowa, a nie jakiś tam komputerowy pieniądz.