Wpis z mikrobloga

@noipmezc: ja do tej pory mma w glowie ta kłótnie jak stara baba chciala kupic kapuste na wagę i ządała zeby jej wycieli głąb z kapusty bo czemu ma za niego placic jak go sie nie spożywa.
  • Odpowiedz
@noipmezc: pamiętam jedną kłótnię, że kasjerka nabiła złe warzywo, a to prawidłowe było w promocji.

Tylko ze po poprawce rachunek skoczył o 10 zł do góry xd starej babie tak gul skoczył
  • Odpowiedz
@kodecss: w sumie to ciekawe, bo pewnie nie raz kupowała kapustę i czy zawsze się o to wykłócała, czy to był pierwszy raz, a jeśli tak, to co ją do tego natchnęło? Czy od tej pory już zawsze się wykłóca o kapuściany głąb? Tyle pytań bez odpowiedzi :D
  • Odpowiedz
ja do tej pory mma w glowie ta kłótnie jak stara baba chciala kupic kapuste na wagę i ządała zeby jej wycieli głąb z kapusty bo czemu ma za niego placic jak go sie nie spożywa.


@kodecss: kłótnia o to jest oczywiście z dupy, ale spokojnie mogłaby sobie to sama zrobić wcześniej. To samo z kalafiorem bo przeważnie sprzedają z tymi grubymi liśćmi czy co to jest, a potrafi ważyć z
  • Odpowiedz
w sumie to ciekawe, bo pewnie nie raz kupowała kapustę i czy zawsze się o to wykłócała, czy to był pierwszy raz, a jeśli tak, to co ją do tego natchnęło? Czy od tej pory już zawsze się wykłóca o kapuściany głąb? Tyle pytań bez odpowiedzi :D


@nocnica: pewnie gadała z koleżankami i się nakręciły jak to sklepy i Żydzi podnoszą ceny, więc znalazła pierwszą lepszą rzecz do której się przywalić.
  • Odpowiedz
@noipmezc: ja raz słyszałam taką właśnie kłótnię, kobieta przyszła z ryjem że dzień wcześniej kupiła szynkę a wychodzi data ważności za dwa dni. Kasjerka mówi że skoro ma dobrą datę ważności to w czym problem, a babsko na to ALE JA MIESZKAM TYLKO Z MĘŻEM I MY NIE ZDĄŻYMY ZJEŚĆ.
  • Odpowiedz
@noipmezc: ja tak mam jak slysze "ma pan/I karte moja biedronka?"

Niby dlugo to nie trwa ale ja chce wyjsc xd

Swoja droga to jest raj dla telefonicznych scamerow jak maja dobra pamiec. Ludzie na lajcie dyktuja swoje numery telefonow xd
  • Odpowiedz