Wpis z mikrobloga

@tyrytyty: poza tym rower w mieście jest po prostu gejowy. Rozumiem zrobić trasę kilkanaście km po różnych wsiach, szacun, ale facet w mieście na rowerze budzi obrzydzenie, pogardę. Nie ma dystansu który byłby zbyt długi na spacer a za krótki by nie skorzystać wtedy z samochodu.

Chcesz jeździć dla rozrywki bądź sportu to NAJPIERW jedź z rowerem poza miasto, a dopiero potem na niego wsiadaj.