Wpis z mikrobloga

no i większość tych rakiet kupiona od Iranu.


@musztym: Nawet mi wiesz co mówisz. Wszystkie rakiety z tych obrazków to rosyjskie pociski. Jedynie drony są z Iranu i to nie wszystkie bo ich produkcja już dawno została rozpoczęta w Rosji a teraz też Białorusi.
  • Odpowiedz
już dajcie z tym spokój, mogą sobie napisać i 200 kindżałów, że zestrzelili jednej nocy


@soroz30: Dziwna sprawa ale odkąd Ukraina zaczęła zamykać ludzi nagrywających pracę obrony plot to nagle skuteczność wzrosła prawie do 100 procent xD. A potem jak się czegoś nie da ukryć to się okazuje że budynek ukraińskiego wywiadu wojskowego oberwał po nieudanym rosyjskim ataku xD
  • Odpowiedz
  • 0
@Koniasz: A propos dronów. Najciekawsze/najdziwniejsze doświadczenie w Kijowie, to było podczas "zbłąkanych Bayraktarów TB-2 nad miastem. Zazwyczaj jest tak, że drona najpierw usłyszysz, a dopiero potem zobaczysz, ponieważ napędzane są "motorami od kosiarki", które hałasują niemiłosiernie. W przypadku TB-2 to najpierw je zobaczyłem, a potem zdałem sobie sprawę, że ich nie słyszę co było bardzo dziwnym wrażeniem, to tak jak gdybyś patrzył na szybowca. Po zdarzeniu zaczęły pojawiać się filmiki z
  • Odpowiedz
  • 0
@dziacha: Niestety, ale nie wiele wskazuje na to. Raczej starają się napierniczać w Kijów nocą aby zastraszyć ludzi i pozbawić snu. Kacapy stale testują różne taktyki uderzeń. Próbowali przecież położyć Patrioty chroniące Kijów, co im się nie udało na szczęście, ale co kilka dni ataki wydawały się testować/poszukiwać jakiejś luki w OPL Kijowa. Zatem IMHO nie ma zbyt wielu argumentów na poparcie Twojej hipotezy. Raczej to jest tak, że szkoda drogich
  • Odpowiedz
  • 0
@soroz30: Na infografice wyraźnie widać (po powiększeniu) czego i ile zestrzelono w danym dniu maja, a raczej nocy nad Kijowem.
Rusków nie stać na to, aby wypstrykać się ze wszystkich Kindżałów na raz, nie mając przy tym żadnej gwarancji, że w ten sposób odniosą zamierzony skutek.
Poza tym dane wywiadowcze wskazują nie mniejsze zasoby rusków niż ta ilość którą wskazałeś.
Ciekawostką i zarazem zaskoczeniem dla wszystkich była informacja(a dla mnie ulga
  • Odpowiedz
@G00LA5H: np. takiego, balona którego szukają u nas w kraju, w sumie ciekawe, że sprawa takich obiektów nie jest brana poważniej, tak teoretycznie desperat u steru, mógłby na nich wynieść nawet bomby GDZIEKOLWIEK
  • Odpowiedz
  • 1
@miszczu90: Nie ma opcji na coś takiego nad Kijowem. Tam nie masz szans na to, aby zwykłym cywilnym dronem wzbić się w powietrze i wylądować nim. Tzn. wzbić się dronem w powietrze pewnie Ci się uda, ale już nie wylądujesz nim w sposób kontrolowany ;-)
Balony z racji prędkości podróżowania i odbicia radarowego zostałyby skutecznie zdjęte zanim doleciałyby do obrzeży Kijowa. OPL w Kijowie jest napakowana tak bardzo rożnymi systemami obrony
  • Odpowiedz
@G00LA5H: ok, tylko pytanie - jak wygląda stosunek kosztu takiego balonu, a pocisku zastrzeliwującego go, zwykła dziesiątka balonów już powodowałaby alarm w całej jednostce, i gdyby Putin był genialnym strategiem to by coś takiego robił, działanie na nieefektywność i zmęczenie wroga,
  • Odpowiedz
  • 1
@miszczu90: Tutaj chodzi o obronę ludzi (mieszkańców Kijowa), życia ludzkiego przed wszelkimi atakami z powietrza. Najskuteczniejsze do początków maja wydawały się manewrujące pociski hipersoniczne, ponieważ wydawało się, że przedrą się bez problemów przez OPL Kijowa. Jednak od pierwszego majowego zestrzelenia Kindżału, obrona "zdejmuje" co raz więcej pocisków manewrujących, wręcz wydaje się, że poza paroma przypadkami (w maju), zdejmowali blisko 100% manewrujących pocisków hipersonicznych. Dlatego mnogość balonów na nieboskłonie dla tych wszystkich
  • Odpowiedz