Wpis z mikrobloga

@John_Garcia: Do strusia miała przyjechać czorna szprycha i miała go zabrać do Holandii. Tak się akurat złożyło, że czorna szprycha to tak naprawdę knur i przyjechał go zabrać do domku drewnianego. Ze względu na to, że miłość harasia do nowego przyszywanego brata jest silniejsza, niż męża do żony (czemu się akurat nie dziwie, bo żona to nie rodzina), to chytry plan rodziny nowakononowiczów się nie udał się.