Wpis z mikrobloga

Ancelotti niby trenerski goat CL, a ma też na koncie najbardziej frajerską porażkę w historii rozgrywek. Ciężko będzie pobić przerżnięcie wielkiego finału, mając w przerwie 3-bramkową zaliczkę która była tak naprawdę najniższym wymiarem kary - Liverpool był w tych 45 minutach ruchany we wszystkie otwory