Wpis z mikrobloga

#modameska #buldupy #takaprawda

Zbierałem się na napisanie tego wpisu już jakiś czas. Co jakiś czas widzę na naszym pięknym Mirko (a ostatnio to się nasiliło z okazji studniówek) jak mówi się m.in właśnie o modzie studniówkowej w kontekście za długich rękawów w marynarce, za długich nogawek, kwadratowych butów z innej epoki czy coś tam jeszcze innego. Chciałbym wyjawić wam tajemnice, dlaczego tak jest w 90% przypadków! Gotowi?


Ja wiem, że Mirko to nie tylko skupisko bogatych młodych ludzi, u których hajs się zawsze zgadza i mogą się pośmiać z biednych! Czytam wpisy tych właśnie w/w i smutno mi, jak ludzie potrafią być próżni. Zanim zaczniecie się śmiać to chciałem wam powiedzieć, że niestety nie wszyscy mogą sobie pozwolić na zakup nowego garnituru co 3 lata (egzamin gimnazjalny - studniówka). Garnitur, który już jako tako wygląda to koszt rzędu 500 zł (mylę się?), buty to kolejne 200 zł - co nie dla jednej rodziny jest naprawdę dużą sumą. Znam sytuacje, że rodzice dają dzieciakowi garnitur po starszym bracie, albo mają w domu po prostu jeden uniwersalny dla każdego. Zanim kogoś ocenicie, to najpierw się zastanówcie i nie mierzcie wszystkich swoją miarą. Chciałem tylko zaznaczyć problem. Już mnie nie ma. Dziękuję.
  • 53
  • Odpowiedz
@wrednota: no to takie nastawienie, że ktoś się wyróżni jeśli lepiej wygląda rozumiem, ale pod wpisami z #modameska to na wszystko się znajdzie jakiś hejt, że aż strach pomyśleć co ludzie naprawdę myślą widząc innych, nawet jeśli troszkę gorzej ubranych.
  • Odpowiedz
@Maver87: #!$%@?, trzeba szukać przecen. Jak kupiłem marynarkę za 100zł (przeceniona z 300) i spodnie za 60 (przecenione z 190) i takim sposobem za 160zł mam nawet nieźle dopasowany i elegancki garnitur.
  • Odpowiedz
@Espo: @pococimojlogin

Wybacz, nie zauważyłem spoilera, a twój pierwszy tekst był niesamowicie mylący ;) Po prostu #!$%@? mnie, jak jeden facet dogaduje innego, że oo, nie umie się ubrać, patrzcie, źle dopasowany garnitur, jaka ciota. A ja się pytam - #!$%@? was to obchodzi? Jak chce, to niech się tak ubiera, i wam nic do tego. Ja i moja dziewczyna uważamy, że 70-80% ciuchów z tagu #modameska
  • Odpowiedz
aż strach pomyśleć co ludzie naprawdę myślą widząc innych, nawet jeśli troszkę gorzej ubranych.


@shichibukaii: (#) Trochę gorzej? Tutaj trochę też w odpowiedzi do @Maver87. Garnitur w wieku studniówkowym to raczej inwestycja na trochę dłużej, więc warto postarać się o coś dobrego co przetrwa dłużej i niekoniecznie jest to najdroższy zestaw z najwyższej półki w pierwszym sklepie z garniturami. Wystarczy trochę znajomości tematu żeby zaoszczędzić, tylko osoby mało obeznane w temacie rzucają argumentem, że można chodzić jak fleja (niestety) bo się nie ma pieniędzy. Ludzie ratunku bo mdleję. Chyba TEN zaginął w tłumie dłuższych, a szkoda. Buty też nosicie "troszkę gorzej" dopasowane rozmiarem bo te w dobrym rozmiarze były droższe czy szukacie tańszych gdzieś indziej? Uniwersalny i bardzo dobry przykład w temacie odzieży.


@ruszka: (#) Idź se swoją dziewczyną na następny pogrzeb w rodzinie ubrani jak na co dzień to też będziesz wyglądał "przekomicznie albo #!$%@?". W co byłeś ubrany na studniówce, skoro taki kozak z Ciebie i byłeś się tam
  • Odpowiedz
@parasolki:

Przykład nie dość, że strasznie skrajny, to jest co najmniej z dupy, i nie wiem jak ma się do mojego komentarza, więc pominę. Zacznijmy od tego, że młody człowiek ubierając się na studniówkę jest na utrzymaniu rodziców, a przygotowując się do matury, nie ma czasu na pracę, więc to nie zależy od niego jaki garnitur będzie mieć, i czy w ogóle będzie miał nowy. Byłem ubrany w garnitur, w
  • Odpowiedz
@Maver87: tu nie chodzi o brak hajsu tylko o brak wiedzy. Byłem na studniowce 3 dni temu (nie mojej, przyjaciółki) i jak tak obserwowałem to 60% osób miało widocznie NOWE i DOŚĆ DRROGIE garnitury, ale fatalnie dopasowane czy nawet brudne. Rozumiem, że ktoś może nie mieć kasy ale jednak jak widzę gości w zestawach studniówkowych z bazaru (kupowane po 300 zł sztuka) to serio mnie to smieszy, bo za te
  • Odpowiedz
swojego życia nie masz, że cię cudzy ciuch obchodzi? Musisz się dowartościowywać w ten sposób?


@ruszka: (#) Co samo można napisać Tobie bo sapiesz się jak niewiadomoco. Co Cię to obchodzi co mnie obchodzi? A jak Cię nie obchodzi to było nie komentować od początku.


Przykład nie jest skrajny tylko imho dobry. Nikt nikomu nie wytyka wprost tego jak się ubrał, ale co złego jest w tym, żeby o tym rozmawiać publicznie? Jak ktoś robi błędy ortograficzne to też go nie poprawiasz bo "co cię obchodzi jak on pisze?". Są rzeczy które można robić źle i dobrze więc nie widzę powodu dla którego nie powinno się mówić, nie wytykać i wyśmiewać, a mówić i podpowiadać jak robić coś lepiej. A męskie rozmowy o garniturach to żadne pedalstwo tylko rady jednego do drugiego, z czego jeden zawsze korzysta i może wyglądać lepiej, a to powinno się doceniać. Oczywiście nie wytyka się takich rzeczy na wejściu na imprezę, od razu, z wyrzutem, tylko najlepiej po, albo w trakcie pokazując na żywych przykładach gdzie jest źle a gdzie
  • Odpowiedz
@parasolki:

O, ty jednak chyba faktycznie nie potrafisz czytać :D No to zacznijmy od braku logiki w pierwszym argumencie - nie sapię, tylko pisze normalnie - wyobraź sobie, że wyraziłem własne zdanie, tak samo jak ty teraz. Gdybyś przeczytała ze zrozumieniem, to wiedziałabyś, że nie chodzi mi o:

męskie rozmowy o
  • Odpowiedz
@parasolki: wg mnie na studniówkę jeszcze takiego parcia na idealnie dopasowany garnitur nie ma; koleś może kiedyś przypakować albo schudnąć i dużo się figura zmieni. Jak ktoś już kupuje dobry to fajnie, ale też dużo ludzi się nie zna jaki ma być, więc po co hejtować? A jak idziesz gdzieś do sklepów to ludzie doradzający (sprzedawcy) wcale nie doradzą Ci tak jak to powinno być "idealnie", wiem z doświadczenia. Sam
  • Odpowiedz
@ruszka: (#) Kobieta się przyznaje do błędu. :)

Poszłam w trochę inną stronę i odnosiłam się do dyskusji stąd przez pryzmat tego co piszesz a tutaj nikt nikogo nie obraża.

A Twoje komentarze akurat odbierałam z wydźwiękiem negatywnym dla całej dyskusji, czyli mniej więcej jako
  • Odpowiedz
@parasolki: zgadzam się z wygodą, zgadzam się z tym że lepiej się prezentuje gdy już się wchodzi w ten poważny wiek i sprawy, ale nadal sądzę, że przed studniówką ważniejsze jest skupienie całej możliwej uwagi na graniu w gry niż edukowaniu się w wyborze garniturów xD
  • Odpowiedz