Wpis z mikrobloga

Mam dużo waporyzatorów AMA ( ͡º ͜ʖ͡º), a serio wrzucam wpis dla potomnych, bo pytania w tym temacie się co jakiś czas pojawiają.

Czy waporyzacja daje taką samą fazę co palenie?

Nie, są ludzie, którzy wolą palić. Ciężko bez zakupu stwierdzić czy waporyzacja jest dla nas, więc przedstawię sztuczkę. Jeśli użyjecie filtra węglowego to efekt palenia będzie gładszy - podobny do waporyzacji z vapcapa/tinymighta. Waporyzatory różnią się efektami też między sobą, tak samo jak różne efekty są na różnych temperaturach. Reasumując najlepiej u kogoś sprawdzić, a jak nie macie jak to albo zakup czegoś z niskiej półki albo możecie spróbować z filtrami węglowymi. WAŻNE zrobić sobie t-breaka między paleniem a waporyzacją. Waporyzacja będzie trzymała tolerację niżej niż palenie, więc warto zrobić sobie przerwę w paleniu przed waporyzacją.

To po co waporyzować?

Powodów może być dużo - lepszy smak, waporyzacja jest zdrowsza, lepsza wydajność suszu(zdania są podzielone, ale u mnie działa ( ͡° ͜ʖ ͡°)), dyskrecja (zapach jest jak z glo/iqos, więc można waporyzować w pomieszczeniach) czy też inna faza mogą być powodami przesiadki.

Co warto kupić?
Słowem wstępu istnieje podział na sesyjne i demandowe wapki. Teoretycznie w sesyjnych grzałka działa cały czas, w demandowych tylko kiedy trzymamy przycisk, ale w praktyce ten podział lepiej wygląda kiedy zmienimy demandy na hard hittery. Czyli możemy mieć sesję - efekt jest słabszy, ale bardziej rozciągnięty w czasie lub hard hittera, czyli mocny efekt, ale na krócej.

Moim zdaniem najlepiej jest sprawdzić całą tą waporyzację u kogoś. Jeśli się nie da polecam w 300 zł kupić coś na test i jeśli będzie ok to warto kupić coś z wyższych półek przenośnego lub stacjonarnego. Droższy wapek będzie nie tylko lepszy pod względem smaku czy zapachu, ale będzie też wydajniejszy i po jakimś czasie się zwróci. Jak masz nadmiar gotówki to warto dokupić sobie bongo i przejściówkę dla wapka.

300zł
Xmax V3 pro sesyjny lub dynavap hard hitter(nie polecam dynavap B/M, polecam podróbkę BB9+tip i cap+FMJ = to combo jest lepsze niż mój MVS, a kosztuje kilka razy mniej).

1000zł
Nie lubie tego budżetu, ale Solo 2 jako sesyjny jest ok, powoli w tym budżecie może się udać Crafty także sesyjny. Hard hittery to Danivape czy alternatywy do nich - vapman, anvil itp. Szczerze przy dynavapie takim jak wyżej pisałem to trzeba bardzo lubić takie butanowce żeby wymieniać go na coś lepszego. Jeśli chodzi o podgrzewacze indukcyjne to mam 2 i wolę FMJ z palnikiem niż indukcje, ale jeśli kogoś to kręci to w tym budżecie spokojnie kupisz podgrzewacz i dynavapa.

1000zł+
No i tutaj elegancko. Sesyjny Crafty/Mighty. Ciężko dostać coś lepszego nie tylko pod względem smaku czy wydajności, ale też prostoty obsługi i pancerności).

Hard hitter Tinymight 2. To jedyny hard hitter w zestawieniu na baterie. Da się na nim osiągnąć praktycznie to samo co w vapcapie, ale nie trzeba bawić się z palnikiem. Wadą jest szklana osłona komory, która może się popsuć przy upadku- szklanej rurki nie liczę, bo można wymienić na tytanową, która działa spoko.

Waporyzatory stacjonarne

Po co są waporyzatory stacjonarne? Mają większe komory i więcej mocy. Większości starczą wapki przenośne i sam korzystałem głównie z przenośnych mimo posiadania stacjonarnych, bo są wygodniejsze. Imo warto wejść w stacjonarne jeśli jest się dużo korzysta. Volcano Hybrid to dla mnie minimum sesyjne, a Flowerpot b1 to mimimum hard hittera. Są tańsze alternatywy, chociażby B0 czy projekty DIY ball vape'ów (pinky), ale moim zdaniem warto dołożyć i kupić coś z wyższej półki - zwróci się ( ͡ ͜ʖ ͡).

Jeśli macie jakieś pytania to piszcie, przesiedziałem trochę w temacie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#wykopjointclub #waporyzacja #waporyzator #420 #narkotykizawszespoko
  • 8
@xDrope: Tylko sprzęt certyfikowany używany do celów medycznych np.: Volcano jest używany w Niemczech. Polacanie vapków bez certów jest mega słabe i może poważnie komuś zaszkodzić (typu ten vapek od Snup Doga).
  • 0
@2076 polecane wapki są battle tested na dużej grupie użytkowników, ale fakt, do celów medycznych najlepiej mieć precyzyjny wskaźnik temperatury, a nie jak np w dynavapach
@xDrope: Miałem waporyzator stacjonarny V-tower, ponoć sztos działa. Niestety, dla mnie efekt o wiele lepszy jest przy zwykłym paleniu. Sprzedałem waporyzator jakoś po 10 razach, żeby nie było że po pierwszym razie się poddałem. Czułem, że działa, ale jednak to nie to samo.