Wpis z mikrobloga

Wy też jak idziecie ze znajomymi oraz swoim dzieckiem do knajpy na obiad to zamiast zamówić coś dzieciakowi prosicie znajomą żeby dała trochę swojego makaronu? Bo nadrabiałem stare gnioty i dawno się tak nie #!$%@?łem jak przy odc 764.

Zajebisty ojciec, sam sobie poje a dziecko by głodne biegało jakby nie litość obcych w sumie wtedy jeszcze ludzi.

Pomijam fakt, że to dziecko będzie upośledzone społecznie bo chyba w żadnym języku nie będzie native speakerem. W przedszkolu pewnie khmerski, w domu łamany angielski przeplatany momentami jak ten menel do niej gada po polsku mimo że ona ewidentnie nie rozumie zbyt wiele.

#raportzpanstwasrodka
  • 19
  • Odpowiedz
@YankeeKiller: powiedział że wziął makaron od cioci a jak trzeba bedzie to wujek też da od siebie:) bo tata oczywiście je zupę bez makaronu. No on co by nie pokazał I nie powiedział strzela sobie w stopę za każdym razem.
  • Odpowiedz
@YankeeKiller: Tharong powinna zabrac dziecko i wrocic do rodzicow. Dla dobra jej i dziecka. Gapa zniszczy im zycie. Powinno sie uzbierac dobra material z gniotow, przetlumaczyc i interweniowac u tesciow.
  • Odpowiedz
@YankeeKiller tak powstało "Baby, I'm full" kiedy Tarong zaproponowała zamówienie pizzy u Poczciwego Krzycha. Czytaj: nie zamówimy pizzy, bo ja się opiłem Cambodii, a jak ty się czujesz i czego potrzebujesz nie ma znaczenia.
  • Odpowiedz
Pomijam fakt, że to dziecko będzie upośledzone społecznie bo chyba w żadnym języku nie będzie native speakerem. W przedszkolu pewnie khmerski, w domu łamany angielski przeplatany momentami jak ten menel do niej gada po polsku mimo że ona ewidentnie nie rozumie zbyt wiele.


@YankeeKiller: nie zgodze sie. mam dwie corki 2 i 5 lat. w domu z zona rozmawiamy po angielsku, zona do nich po norwesku a ja po polsku. starsza
  • Odpowiedz
@YankeeKiller Właśnie wróciłem z majówki z synem wiek rok i parę miesięcy i wiesz co?

Zamawiałem mu jego ulubione potrawy i płaciłem jak za obiad dla dorosłej osoby. Nawet jak wziął 2 gryzy i już więcej nie chciał. Nie potrafiłbym własnemu dziecku odmówić, nawet jakby tylko chciałbym zobaczyć czy zje, a nic by nie ruszył.

To jest szok, jak on traktuje to dziecko. Jakby mógł, to by jej resztki że śmietnika dawał,
  • Odpowiedz
@Kauabanga nie wiem co o tym mówi nauka, ale wyłącznie z moich obserwacji oceniam, że na samym początku dzieciństwa u dzieci w domach wielojęzycznych rozwój jest wolniejszy niż u przeciętnych dzieciaków. Dodatkowo znam dorosłą osobę, która jest z domu wielojęzyczna i właściwie żaden z tych języków nie jest dla niej natywny i w obu popełnia dużo błędów. Ogólnie jest to zaskakujące, bo znajomość wielu języków powinno rozwijać umysł.
  • Odpowiedz
@Kauabanga: znam dwie osoby co biegle mówią w PL-ENG i po jednej w PL-DE i PL-SE i przynajmniej po polsku to nie do odróżnienia a na pewno jest to zajebiście duży plus do pracy także twoje dzieci będą miały dobry start w życiu
  • Odpowiedz
  • 2
@Kauabanga: u brata młodzi uczą się i polskiego i angielskiego praktycznie od początku ale zwróć uwagę na to że i u niego i zapewne u ciebie jest w tym jakaś konsekwencja i wszystko jest robione z głową.

Tu ten kretyn po angielsku sam zbytnio nie umie więc jak młoda może się nauczyć polskiego jak nikt nie jest jej w stanie przetłumaczyć co gapa do niej gada
  • Odpowiedz
@Kauabanga: Jesli bedziecie dbali zeby ciagle mowili to spoko. Znajomi wrocili kilka lat temu z Belgii. Dzieci 9 i 7 lat zasuwaly po flamandzku jak nativy ale wystarczyly 2 lata w Polsce zero uzywania tego jezyka i nie byly w stanie powiedziec juz praktycznie nic.
  • Odpowiedz