Wpis z mikrobloga

z takich ciekawostek dotyczących mojego życia to około 5/6 lat temu znalazłem na youtubie mega smutną piosenkę, która wtedy miala 5 lat i okolo 8000 tysiecy wyswietleń,ale mega mi się spodobała. Była tak dobijająca,że szok xD no i czasem do niej wracam,mimo ze czas upływa,a utwór na youtubie w tym roku będzie swietowal 11 lat a ona dalej taka nieznana.. byłej ją pokazałem ahhh
  • 2
  • Odpowiedz
@Gupiutki: ja mam takiego wykonawcę którego słucham tylko w bardzo depresyjnych okresach swojego życia - szkoda trochę bo bardzo go lubię, ale jest imo piekielnie smutny i po prostu nie mogę go słuchać od tak "normalnie".
John Frusciante jakby kto pytał.
  • Odpowiedz