Wpis z mikrobloga

Jeżeli już mają być te weekendy sprintowe to ja bym to zorganizował w ten sposób, że mamy normalnie dwie sesję treningowe, jedna powinna trwać 1,5h. Następnie kwalifikacje główne i na ich podstawie start do sprintu jak i wyścigu głównego, ale później wyniki sprintu nie mają znaczenia na układ stawki w niedzielę.

#f1
  • 1