Wpis z mikrobloga

Witajcie!
W poniedziałek pod mój dach trafił kocur o nietypowym pięknym umaszczeniu. Ale z totalnie zaropiałymi oczami (całkiem pokryte ropą), ale nie dawał ich dotknąć.
Wczoraj wybrałem się z nim do weterynarza. Okazało się że jak to Pani delikatnie ujęła spotkał na swojej drodze "debila". Kot ma wyłupione oczy i oczodoły pełne ropy. Ich czyszczenie zajęło 20 minut. Teraz będą regularnie przemywane aż kotek dojdzie do siebie, potem operacyjne zaszycie. Ponadto okazało się że ktoś pozbawił te stworzonko wszystkich zębów (jest jeden) :(

Ogrom cierpień jaki przeszedł jest dla mnie nie do ogarnięcia. Kot jednak nie daje za wygraną, wola życia jest w nim niesamowita. W dwa dni ogarnął parter mojego domu (już ma pełne mapowanie), wszędzie go pełno. Ponado nie czuje urazy do ludzi, wręcz natarczywie pragnie być tulony i głaskany. A naszego psa pokochał z wzajemnością.

W związku z zainstniałą sytuacją potrzebne jest leczenie w tym operacyjne. Nie przerastają nas koszty itp.
Ale przerosło nas coś innego - nie jesteśmy w stanie wymyślić imienia (musi pasować żonie i dwójce dzieci).
Prosiłbym więc o pomoc w tym temacie. Wasze propozycje. Dziękuje!
psywar - Witajcie!
W poniedziałek pod mój dach trafił kocur o nietypowym pięknym umas...

źródło: WhatsApp Image 2023-04-26 at 21.39.01

Pobierz
  • 76
via Android
  • 0
@Nerlo_ajcats po co taki człowiek jak Ty? Ale wytłumaczę bo widać że inteligencji emocjonalnej wielkie deficyty są w Tobie. Te zwierzę mimo tego co wycierpiało lgnie do ludzi, pieszczoty sprawiają mu radość, głośna zabawka czy kawałek folii potrafi go zająć na godzinę. Potrafi chodzić po domu (od rana ogarnia drugie piętro) i szukać śpiącego psa żeby się położyć koło niego. I zaczyna funkcjonować tak że wkrótce niewiele bedzie się różnił od kota