Wpis z mikrobloga

ogólnie dobre pytanie, sam staram się unikać takich spółek, ale na swoim przykładzie powiem że ostatnio kupiłem JSW, która nie wypłaca dywidend, a zakupiłem ją bo kapitalizacja jest na poziomie 5 mld, a w spółce leży 7mld gotówki... taki absurd... i liczę że rynek to w końcu wyrówna na jakiś sensowny poziom i wtedy sprzedam drożej, ale na dywidendę raczej nie ma co liczyć chociaż plotki są że może będzie... taki trochę
@KrowkaAtomowka: ale żeby akcje rosły ludzie muszą je kupować. Tylko czemu je kupują? Nawet jest bez różnicy czy spółka ma zyski czy straty bo i tak nie masz w tym realnego udziału.
Surowce, waluty to może być środek płatniczy ale akcje?
@sqrvol: nabywając akcję stajesz się tak jakby współwłaścicielem całej firmy (w jakimś procencie wszystkich budynków / produkcji / ludzi itp.) i to ma wartość na rynku, podobnie jak np. nieruchomości, ziemia, inne aktywa
tylko tego tak nie czujesz, bo kupno i sprzedaż jest bardzo uproszczona... jakbyś musiał za każdym razem iść do notariusza i do urzędu tak jak w przypadku ziemi, czy nieruchomości, to by nie było to tak łatwo mielone
@sqrvol: Głównie po to by kisić gdy akcje spadają i się pocieszać, że wpadnie dywidenda. A jak już wpadnie, to rozwalić na głupoty a nie po to by dokupić akcji.
Edit: przeczytałem dywidendowych.