[a.....y]

#mecz #pilkanozna #polska #poznan ani trochę nie jestem zły na Lecha, ani rozgoryczony, ani smutny po tym przegranym jednak dwumeczu. Piękna historia, brawo dla nich, są bohaterami! Mentalnie gdybym był człowiekiem z Florencji to dzisiaj nie potrafiłbym się cieszyć z wygranej Fiorentiny, bo to tak jakby Polska wygrała dwumecz z Albanią i jeszcze by się naszym paliło u d00py przy tym. Brawo Lech jeszcze raz, co prawda Bednarek w tym dwumeczu wypadł w złym świetle, ale dużo respektu dla każdego kto grał w LKE, bo jakby nie patrzeć wspólnie dotarli tam gdzie dotarli, a taki wynik broni się sam. Dziękuję, oddaję głos do studia.

[a.....y]

@ananasowy: honorable mentions: szacunek dla sędziego, bo czuję że ten mecz w dużej mierze dzięki niemu tak przyjemnie się oglądało. Pozwolił na "męską" grę, bez symulek, jak to się mówi "kruciutko", podsumowując: jechał prętem po kratach aż miło.

[mysz0n]

@ananasowy czuję dokładnie to samo. choć szkoda trochę że przez chwilę było tak blisko. ważne że w ładnym stylu. nie ma wstydu. za rok będzie jeszcze lepiej.

[Dzokatazullo]

@mysz0n: w sporcie liczy sie tu i teraz. Taka szansa moze byc jedna na dlugi czas. Sprzedadza pol drużyny i nie ma zabawy w przyszłym roku.

[Hydrazant]

@ananasowy: Piękna przygoda. Mogli to zrobić, ale obrona popełniła tragiczne błędy przy bramkach dla Fiorentiny. Wcale to nie było zderzenie ze ścianą tak jak sugeruje ten dziennikarz: https://www.meczyki.pl/newsy/ostatni-pucharowy-taniec-lecha-czas-godnie-pozegnac-sie-z-europa/210214-n

Wstydu nie ma. A gdyby Pan Rutkowski nie szczędził tak pieniedzy na obrone i bramke to wyciagnalby z tej inwestycji znacznie wiecej bo polfinal LKE i mozliwe ze tez sam final...

[przegro_pisarz]

@Hydrazant: do bramkarzy Lech ma pecha i tyle

[Hydrazant]

@przegro_pisarz: Bramkarz to jedno. Przy pierwszej bramce dla Fiorentiny tragicznie zachowal sie Murawski, w zasadzie jak junior. Zamiast wybic pilke w gore to uderzyl nią w dół i w zasadzie wystawił piłkę idealnie na nogę Wlochowi.

[Sylwiusz89]

@ananasowy: Jović czy Cabral to piłkarze z innej półki niż piłkarze Lecha-to fakt. Tylko, że puchary polegają na ,,przechodzeniu dalej". Fiorentina to ma. West Ham to ma. Juventus to ma. Sevilla to ma itd. Każdej z tych drużyn w 2-czu się paliło, mocniej lub mniej. MU na 180 minut dwumeczu po 85 minutach miał 2:0 nad Sevilą, a dwumecz przegrał 2:5. Lech powalczył, dał radę z wynikiem i brawo! Pkt są