Wpis z mikrobloga

@LubiePieski nie daj się, w końcu przegrasz
pamiętam jak w podstawówce z 20 lat temu kupiłem zdrapkę za zete i wygralem 2 złote, babka mi wystawia zdrapki żebym se kolejne 2 wybrał a ja do niej że chce 2 zł i w sklepie kawałek dalej kupiłem se 2 paczki laysow zamiast jednej. No, wtedy to jeszcze umiałem zarządzać pieniądzem