Wpis z mikrobloga

Trochę gadanie głupot że nauka wszystkich czytań kilku tysięcy znaków jest bezużyteczna. Owszem, jest wysoce nieefektywna, ale daje olbrzymią przewagę gdy ktoś taki zdecyduje się w końcu oswoić ze słownictwem. Wątpię by byli tacy co na sucho znają czytania n tysięcy znaków zupełnie bez kontekstu, ale jeżeli tacy są, to ich szanuję. To powinno iść równolegle, czyli tak jak uczy Wanikani - czytania a później przykładów.

Z tym że tam na czytanie kanji jest wybieranie jedno, domyślam się że dominujące. I tak Wanikani nauczy cię że 緑 to midori, czyli zielony i też nauczy cię że 茶 to cha - herbata, ale jak już będziesz mieć to niby dawno za sobą i zobaczysz 緑茶 - zielona herbata, które jest dość popularnym napisem na butelkach, to złapiesz errora. Eee... intuicyjnie od początku uznasz, że coś jest nie tak. Że oba powinny być w onyomi. A zielony znasz tylko w kunyomi. Więc 緑茶 to ryokucha, a Wanikani nigdy ci o tym nie powie. Dla dociekliwych zawsze jest jisho, który de facto powinien być podstawą nauki, ale IMO to dość podstawowy brak dość powszechnego przykładu.

Reasumując - nauka na sucho czytania kanji bez kontekstu IMO jest nieefektywna, ale nie bezużyteczna. Pod koniec filmiku jest przykład z 心地が悪い - kokochigawarui, a ja wiem właśnie dzięki uczeniu czytań że 悪 to nie tylko waru (kun) ale i aku (on). A tak naprawdę jest tego więcej, ale te dwa to takie podstawowe.

Zabieranie się za naukę czytań kanji przed umieszczeniem ich w kontekście jest takim trochę zabieraniem się od d... strony - myślę że każdy Japończyk jak uczy się czytań to nie wkuwa ich a kojarzy po przykładach ze słownictwa. Ale nie mogę się zgodzić że to jest bezużyteczne, jak próbuje to wmówić autor filmu. Bo wkuwając to na blachę słownictwo wchodzi już z górki.
#japonski
tamagotchi - Trochę gadanie głupot że nauka wszystkich czytań kilku tysięcy znaków je...
  • 2
W ogóle nie ma to jak podawanie czytań już z okuriganą, co jest bezsensowne - takie czytania nigdy nie są dla samego znaku de facto, więc to wprowadzanie w błąd. Więc podawanie czytania chiisai (ちいさい) dla 小 jest bzdurą, bo jeżeli będzie ちいさい, to będzie 小さい. "Lekka" manipulacja by wyolbrzymić problem.

To samo zresztą z ikiru (いきる) przy 生. Nie ma żadnego ikiru dla 生. Może być 生きる, więc w tym przypadku
@tamagotchi: Bezużyteczna w 100% na pewno nie jest, ale finalnie liczy się jednak czy jesteś w stanie przeczytać dane słowo.

U mnie lepiej sprawdza się po prostu nauka słówek, ale nie dziwi mnie, że dla kogoś innego dużym ułatwieniem będzie wcześniejsza nauka kanji i ich czytań. Czas, który musiał bym poświęcić na wkuwanie tego wolę jednak przeznaczyć na czytanie tekstów. Myślę, że przy odpowiednio dużym obyciu i tak będę w stanie