Wpis z mikrobloga

@Tata_Kasi: nawet modlitwy Jezusa nie zawsze były wysłuchane. Chrystus w Ogrójcu prosił o oddalenie kielicha Męki lecz sprawy potoczyły się inaczej. Bóg Ojciec nie wysłucha każdej modlitwy w tym sensie że się do każdej z nich przychyli ale zawsze chce dla nas jak najlepiej. Jeżeli to co straciliśmy należało do sfery obiektywnego dobra będzie dla nas odzyskane w Niebie lub ewentualnie najpóźniej na odmienionej Ziemi po powrocie na nią Jezusa w
@uprzejmyklerosceptycyzm: pierdu pierdu, na modlitwy nie ma żadnej odpowiedzi. Spytaj ludzi którym dzieci powoli umierają, albo kobiety na wschodzie ukrainy ktorym ruscy lamią ręce i nogi żeby łatwiej je gwałc tygodniami.
Boga nie ma, a jeśli jest to jest tak okrotny i niesprawiedliwy że ja nie chcę mieć z nim nic wspólnego. I to ka mam całkiem udane życie, okrucieństwo i niesprawiedliwość widzę koło siebie.
@Tata_Kasi @mysliciel-z-internetu : gdzie w świecie pełnym cierpień jest Bóg? Na krzyżu. Jezus w czasie Męki wziął na siebie strach i lęk jaki wywoływały grzechy i zbrodnie od początku istnienia świata aż po przyszłe wieki. To dlatego zawołał do Ojca "Boże mój, czemuś mnie opuścił"? Chrystus doświadczył tego uczucia grozy aby móc się z nami utożsamiać. Każde cierpienie na tej planecie kiedyś minie a gdy Jezus na nią powróci wskrzeszając wszystkie pokolenia
@Tata_Kasi: Jezus mając wgląd w przyszłość wiedział że wielu z osób deklarujących wiarę w Niego będzie jednocześnie pełnymi nienawiści wobec innych dlatego uczył, że nie każdy kto mu mówi "Panie" wejdzie do królestwa niebieskiego takim jakim był na Ziemi. Kogo zastała śmierć w stanie nienawiści do innych ten będzie musiał dojrzeć do miłowania bliźniego w Czyśćcu (w istnienie wiecznego Piekła nie wierzę).
@uprzejmyklerosceptycyzm: więcej dobrego zrobisz nauczajac ludzi wierzących żeby mniej nienawidzili bliznich i mniej pogardzali, niż zagadując do nas, niewierzących.
Jeśli niebo istnieje, i kiedyś się tam znajdziesz, to zdziwisz się kogo tam zobaczysz, i jeszcze bardzie zdziwisz sie kogo tam nie ma
@Tata_Kasi W Niebie będą wszyscy bo ludzie którzy umierali trwając w nienawiści mają do oczyszczenia z niej i odbycia za nią kary etap pobytu w Czyśćcu. Jednakże prędzej czy później wszyscy ludzie będą w Niebie. Uczyć miłości bliźniego trzeba zarówno wierzących jak i niewierzących. W obu tych grupach są zarówno pozytywne wzorce tego uczucia jak i takie osoby które uczuciu miłości bliźniego niestety przeczą swą nienawistną postawą.
@uprzejmyklerosceptycyzm: moja matka zawsze była miłą i przyjazną osobą, odkąd rzuciło jej się na religijność tylko słyszę jak pała nienawiścią do "lewaków" "żydów" i już nie pamiętam wszyskich wrogich grup. Jad plynie z jej ust codziennie, powtaza co usłyszała w kosciele i w telewizji.
Ja nie chcę nikogo nienawidzić bo lubię ludzi, dlatego trzymam się z dala od religii.