Wpis z mikrobloga

@smutnylizak bedac sam na sam, nie probuje podbudowywac swojej hierarchii, bo nie ma swiadkow
Plus zawsze istnieje ryzyko, ze dostanie i nie bedzie mial kto pomoc, jak gnebionemu sfrustrowanemy spierdoksowi puszcza hamulce i sie wscieknie
  • Odpowiedz
@smutnylizak

Pierwszy raz zetknąłem się z takim Przemkiem w zerówce pierwszy dzień spoko bawimy się itp jakież było moje zaskoczenie jak dołączyli się inni koledzy a ten mnie zaczął popychać i wyzywać xd
  • Odpowiedz
@smutnylizak: aż mi przypomniałeś klub szachowy, do którego chodziłem, co z tego że były wyniki na szczeblach ogólnopolskich, jak przestawałem być potrzebny dla drużyny to się zaczynało dręczenie w autobusie, na stołówce czy gdzie mnie akurat dopadli... Najgorzej pamiętam śmianie się z mojej Nokii że gram w jakieś gry Barbie. Niby nic ale dla gówniaka 12-13 lat spory wstyd... Co z tego że grałem sobie w jakąś strategię w stylu Clash
  • Odpowiedz