Wpis z mikrobloga

Cholera no...
Nie zachwycił mnie ten album
Oczywiście jak każdy miał swoje lepsze i gorsze momenty, ale biorąc pod ocenę całość, nie jest on za bardzo wybitny.
Podoba mi się nawiązanie do korzeni i czerpanie inspiracji z Kraftwerku oraz wczesnych lat 80-tych, jednak czegoś brakuje w dopieszczeniu tych brzmień.
Bardzo liczyłem na My favourite stranger, który gdzieś tam latał po internecie w słabej jakości w postaci wykonania na żywo i w tym przypadku się nie zawiodłem, mimo że utwór jest po prostu niezły.
Mogę stwierdzić, że to co mieli najlepsze dali w pierwszym rzucie, bo jednak żaden utwór z tej płyty nie dorównał poziomem Ghosts Again.
Chłopaki w przyzwoity sposób podsumowują dokonania i historię zespołu, jednak chyba po prostu zbyt wiele sobie obiecywałem.
Tyle osób narzeka na Spirit, choć były tam takie perełki jak Cover me, czy Where's the revolution.
Memento mori z bólem serca oceniam 4,5/10 ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#muzyka #depechemode #recenzja
Pobierz
źródło: DM_MM_cover+29
  • 7
@ruskizydek Wybacz, że nie będę może szerzej o gustach się rozwijał, ale jest to jedna z lepszych od wielu lat płyta i tak też została odebrana przez community :-)

Jak szukasz na krążkach wesołego plumkania a'la Ghosts Again (nie umniejszam utworowi oczywiście) to może Zenek Martyniuk? XD

Płyta sztos, jaram się jak Notre Dame ( ͡º ͜ʖ͡º)
@ruskizydek: Spiryt był dla mnie najgorszym albumem DM od dekad. Where's the revolion było jeszcze ok, dodałbym jeszcze Scum jako świetny utwór, który możnaby jeszcze podrasować. Jeszcze No More jest ok. A cała reszta? Nie wiem co ludzie widzą w Cover Me. Dla mnie bardzo średnie. Każdy inny utwór na nim jest słaby na swój sposób lub nieciekawy. A Eternal to już naprawdę koszmar.

A Memento Mori? Każdy utwór w nim