Wpis z mikrobloga

Wydaje mi się, że Gapcio charakterologicznie pasuje do tego typu ludzi, których kilku już poznałem w swoim niekrótkim życiu

- dużo i kwieciście pogadać (zwróciliście uwagę na manierę przeakcentowanego "ę" na końcach wyrazów? ;)

- mało robić, sprawiając jednocześnie przy tym wrażenie wielce zapracowanego (tarcie kapusty do kiszenia przy użyciu miniaturowego nożyka),

- do tego wielkie plany i ambicje ("nowe kanały marketingowe" hahaha) oparte na mało realnych i niedorzecznych podstawach (kiszenie ogórków
@Babyiamfull: u kiszonki tak, za to o co chodzi z tym jakimś budowlańcem co o nim mówil @ptakdodo to mi nic nie mówi. Teraz jest kolejna dieta cud po wylewaniu puszek Cambodii do zlewu (możliwe, że po prostu wybełtał wodę z popłuczynami, a wszystko wychlał przed "wylaniem"). Przy nie-hotelu jest ta sama gadka o ekspansji, nowych rynkach i kolejne nierealne postawy jak choćby wynajem pokoi wyłącznie przez emaila, chociaż tutaj mam