Wpis z mikrobloga

#przegryw Był huop na chyba najdłuższym spierdotripie w tym roku, zresztą doskonała pogoda temu sprzyjała. Niby zimno, ok 0 stopni, ale praktycznie cały dzień słonecznie. Nadal trochę śniegu, choć miejscami nie ma go w ogóle. Po ścieżkach totalne pustki, więc cisza i spokój. Nawet widziałem małe stadko saren xD No i w drodze do lasu minąłem się z piekną alternatywką, co nie jest zbyt częste w moich rejonach ()