Wpis z mikrobloga

@PanKara:

test automation - nice to have

Czyli nie wymagają automatyzacji

A dwa lata doświadczenia, to też nie jest dużo. Domyślam się, że kogoś z rokiem - 1.5 roku doświadczenia też wezmą pod uwagę.

I też nie przesadzajmy, że wszyscy oferują więcej. Bo np. mniej mid automatyzującym testerom płaci Motorola, czy Samsung. Tutaj nie ma wymogu automatyzacji.
@diarrhoea: ale samsung to kołchoz taki jak cormach.

Ostatnio znajomy ktorego szkolilem w pierwszej robocie jako junior dostal 7k na b2b na start.

jak jest sie ogarnietym to taki hajs mozna dostac po roku a po 2 i zakrecic w okolicy 15.

stawki i praca testerow jest zawsze duzo mniej wartosciowa dla pracodawcow niz programistow wiec warto zawsze pietnowac taka glupote.
@diarrhoea: W ogłoszeniu jest o kilku latach doświadczenia. Nie wiem jak bardzo ma to przelozenie na oczekiwaną wiedzę, ale dobry tester mający 3+ lat doświadczenia raczej nie zerknie na propozycję, gdzie widełki na rękę to jakoś 4.5-6.5k.
@PanKara:
To jest trudny temat.
Są klepacze, testerzy, QA, QA Engineer itd. i każdy tą grupę pod kątem potencjalnych zarobków powinno się trzymać osonbno.

Zobacz obecnie na rynek. Testerów manualnych jest naprawdę od groma, a naprawdę wielu z nich to niskiej jakości klepacze. Ale jak już szukasz kogoś z doświadczeniem w automatach, to nagle rynek jest pusty.
Nie rozumiem, czemu ma się cenić równie mocno testera, który codziennie, manualnie przechodzi ten
@venomik: Oczywiście, że powinni :) Ale wiele firm idzie w kierunku taniego klepacza.
Zobacz sobie na oferty w jakimś ing itd. gdzie szukają klepacza który za 4k brutto będzie klepać w kółko jeden scenariusz. Taniej wychodzi, niż automatyzować ;)
@venomik: @diarrhoea Generalnie wszyscy mamy racje tylko patrzymy z innej perspektywy. Jak znam wykop i znam to co oni robia - to tester nie bedzie klikac tylko wykopu - wykop to swojego rodzaju software house ktory klepie kilka projektow na raz.

Nigdy tam nie bylo testerow, wiec to nie bedzie klepanie jednego scenariusza napisanego przez kogos tylko klepanie wszystkiego od zera, tworzenie procesow, dokumentacji, standardow i innych smieci ktore powinny byc
ale tak uwazam, ze nawet manuale powinni zarabiac po 20k. Ja sam robie w #!$%@? wiecej a nie dotknalem kodu od 3 lat. Tutaj chodzi o kompetencje, o zakres umiejetnosci o myslenie 3 kroki do przodu, o ogarnianie masy innych rzeczy. Nie na darmo e2e sa na samej gorzej piramidy testow

Odpowiedz


@PanKara: Zapytam całkiem serio. Jak wielu testerów manualnych, faktycznie zasługujących na 20k w swojej karierze spotkałeś? Mówię tutaj o
Zobacz sobie na oferty w jakimś ing itd. gdzie szukają klepacza który za 4k brutto będzie klepać w kółko jeden scenariusz. Taniej wychodzi, niż automatyzować ;)


@diarrhoea: Mam wrażenie, że Ty mi próbujesz opowiedzieć o istnieniu zjawiska, z którego ja się właśnie nabijam. A wlasciwie z uczestnictwa wykopu w tym.
@venomik: Ja zwyczajnie uważam, że na rynku jest naprawdę wielu testerów, których wiedza/doświadczenie/umiejętności nie zasługują na to, by być cenione tak samo, jak te programistów :)
@diarrhoea: powiadomienia na wykopie nie dzialaja nawet jak trzeba XD

Ja troche odwroce pytanie. Ilu znasz programistow ktorzy nie powinni nawet zostac zatrudnieni a zarabiaja wiecej niz testerzy?
albo ile osob w ogole nie powinno prowadzic samochodu a jednak to robi?

wiesz, tutaj znowu punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. jest masa osob, ktore zasluguje na to i tego nie ma i jest troche osob ktore nie zasluguje i ma. Sa
@PanKara
Jak najbardziej znam programistów którzy nie umieją programować a zarabiają sporo :) to fakt.
Ale to nadal nie sprawia, że każdy tester powinien zarabiać ogromna kasę.
Nadal podtrzymuje (na postawie innych ogłoszeń) że to przyzwoita oferta, biorąc pod uwagę pracę w języku polskim i wymagania. inna sprawa, że potrzebują kogoś innego, niż szukają.

pasuje mi rola testera i dlatego nie idę w stronę czystego kodzenia. Zresztą, nikt mi nie da tyle,