Wpis z mikrobloga

@kozackikozak: Z tym słynnym punktem to jest w ogóle ciekawa sprawa, bo wielu tagowych fachów narzucało narrację że ten punkt nic nie znaczył, nikogo to nie obchodziło i tylko powrutowców to może jarać. Tylko po czasie sam Russell przyznał że nie mógł przez to spać i mu to siadło na psychice, Kubica też pomimo wcześniejszych wypowiedzi że nie ma to znaczenia powiedział dla RacingNews365 że było to dla niego bardzo ważne.
@Piotr_Rupik: oglądałeś ten wyścig z punktem?
Teraz stań i powiedz uczciwie przed panem bogiem czy ten punkt był zasłużony.
Kubicki pierdzi o tym punkcie a całe środowisko kręci bekę z niego