Aktywne Wpisy
gzymspiwniczny +19
Byłem na ruchaniu u prostytutki. Ciężko to nazwać w sumie ruchaniem, ogólnie żałuję i odradzam bo można się poczuć jescze gorzej.
1. Znalazłem namiary poprzez www i potem smsami ustaliłem termin
2. Panna z miasta obok bo strach, że gdzieś potem mnie zobaczy z matką na zakupach itp.
3. Przyszedłem, prysznic, herbata bo widziala że zmarzłem
4. Zapytała co chcę, chciałem od tyłu.
Ogólnie jakoś się trzymałem do tego momentu, stres był
1. Znalazłem namiary poprzez www i potem smsami ustaliłem termin
2. Panna z miasta obok bo strach, że gdzieś potem mnie zobaczy z matką na zakupach itp.
3. Przyszedłem, prysznic, herbata bo widziala że zmarzłem
4. Zapytała co chcę, chciałem od tyłu.
Ogólnie jakoś się trzymałem do tego momentu, stres był
wieprzowina +38
Zazdroszczę ludziom, którym nie przeszkadza marnowanie 9-10h dziennie na pracę (doliczam dojazdy plus ogarnięcie się do niej i zakładam optymistyczny wariant bez nadgodzin). Sen i obowiązki - zostaje 4-6h dla siebie w zależności od dnia, i to nie mając dzieci. Z dziećmi to jest dla mnie czysta abstrakcja, nie wiem jak ci ludzie funkcjonują przy tak małej ilości czasu, którą mogą poświęcić sobie i swoim zainteresowaniom. Ach, no i jeszcze trzeba wcisnąć
#napierala #przegryw
Źródło, jawny dostępny wniosek o nadanie habilitacji, napisany przez samego Pietresa: https://wnpid.amu.edu.pl/__data/assets/pdf_file/0021/117093/Piotr-Napierala-wniosek.pdf
W tamtych latach, roba w bibliotece i pisanie doktoratu. To jak 6 w totka.
Zgadzam się z Jaro, że gdyby nie Patronite to by Pietras tynk ze ścian jadł i robił za człowieka stracha na wróble na poznańskim rynku. Macie jego zarobki pośrednio opisane wyżej przez niego samego. Wystarczy użyć googla. Potem dodać 2 do 2 i wychodzi, że Pietras na prawdę powinien rodziców raz w tygodniu odwiedzać.
Przykład, masz prywatną uczelnię, kiedy nie ma woja, nie zbierzesz roku na archeologię. Umówmy się, no nie. Masz antropologię kulturową na: hotelarstwie, politologii (?), socjologii. pół roku, 1 wykład. Łatwiej ci wziąć typa z innej uczelni na śmieciówkę niż szukać kogoś, kto zarobi na swój ZUS.
Inna sprawa, chyba pod koniec PO przestało być możliwe być zatrudnionym
@bkce: kek