Wpis z mikrobloga

@Migfirefox:

Nawet jak dostaję coś za darmo to ma dla mnie wartość. Czasem dość dużą.


Jak dla każdego normalnego człowieka z niezaczadzonym ideologicznie umysłem. Ja napisałbym więcej: właśnie najcenniejszych rzeczy w życiu nie można kupić.
  • Odpowiedz
@Migfirefox: @pss8888: Po pierwsze, to nie chodzi o jednostkowe przypadki typu wygrasz samochód w konkursie tylko założenie, że coś można dostać za darmo np. każdemu obywatelowi należy się samochód od państwa. I zauważ, że nie jest mowa o wartości, tylko o wycenie. Czyli jakąś wartość ten samochód dla Ciebie ma,bo pozwala Ci się przemieszczać. Ale jest wyceniany na zero - kto go od Ciebie kupi, jeśli może go
  • Odpowiedz
@pss8888: no to chyba jest zgodne z cytatem Friedmana? Przypomniała mi się jeszcze akcja, jak SLD rozdawało darmowe książki w ramach akcji "książka zamiast marihuany". Rozdawali tego spore ilości, ale tytułów było tylko z 15-20. Z ciekawości sprawdziłem, po ile na allegro chodzą niektóre z nich. Rozdawali od rana, ja patrzyłem po południu. Dziesiątki, jak nie setki, ofert po złotówce (taniej nie można na allegro).
  • Odpowiedz
@Piotrek00: bo w społeczeństwie za dużo jest ludzi z mentalnością baby z radomia, jak za darmo to biorę, nawet się nie zastanowi czy mu potrzebne, byle się się nachapać i oczywiście jak zapytać o polityków to powie że złodzieje
  • Odpowiedz
@qter: Oczywiście, ale cytat nie odnosi się do twojej prywatnej rzeczy, tylko do wspólnej - idąc do lekarza na kasę chorych nie zastanawiasz się ile to wszystko kosztuje, jeżdżąc autobusem nie zastanawiasz się kosztuje jego utrzymanie, itp. itd.
  • Odpowiedz