Wpis z mikrobloga

#prawo #lotnictwo Hej,

Mamy taka sytuacje, kupiliśmy loty z Warszawy na Phuket, z przesiadka w Stambule. Z Warszawy do Stambulu nasz rejs był operowany przez LOT, następnie ze Stambulu na Phuket miał być operowany przez Turkish Airlines o 2:15. Mieliśmy mieć krótka przesiadkę (90min). Zaczęło się problematycznie już na lotnisku Chopina, gdzie opóźniło się wejście do samolotu Lotu, następnie czekaliśmy rzekomo ze względu na „zła pogodę w stambule”, potem ruszyliśmy, pokrecilismy się i wrocilismy znowu do gate ze względu na „usterkę samolotu”, czekaliśmy kolejne kilkadziesiąt minut i finalnie wylecielismy o 1,5h opóźnieni co zjadło nam cały czas na przesiadkę. Ostatecznie bylismy o 2:05 w Stambule i próbowaliśmy zdążyć na kolejne lot, jednakże już zamknęli gate. Takich osób jak my było 13.

No i zaczęła się jedna wielka spychologia, poszliśmy do stanowiska Turkish Airlines, które kazało nam isc do transfer desku LOTu, następnie oni kazali nam wyjść z zamkniętej strefy lotniska i skontaktować się z agentem LOT na otwartej części lotniska. Zrobiliśmy tak, była godzina 3:00 lokalnego czasu. Okazało się, ze agencja otwiera się dopiero o 6, za trzy godziny. W turkish airlines nie chcieli nam pomoc, była to wina pierwszego przewoźnika. W miedzyczasie napisałem na whatsappie i messengerze do LOTU, jednakże odpowiedz przyszła dopiero po paru godzinach. Przekroczyliśmy tez mozliwy czas dzwonienia i nawet nikt na infolinii lotu za bardzo nie pomógł. Ostatecznie chwile przed 6 przyszedł agent, który dał nam hotel, vouchery na wyżywienie i bilet na kolejny lot Turkish Airlines, który był dopiero 24h niż ten którym mieliśmy lecieć. Oznaczało to kolejne kilkanaście godzin czekania na lotnisku. Nie zaoferowano nam żadnego innego lotu.

Ok, niby wydaje się już w porządku, stwierdziliśmy trudno. Ale jak przebudzilismy się okazało się, ze LOT WYSTAWIŁ BILET BEZ POKRYCIA. LOT dał nam bilet, który nie istniał w systemie turkish airlines. Zaczęliśmy chodzić od stanowiska do stanowiska (bo agenta lotu już wtedy nie było, dopiero miał się pojawić 4h później) i każdy w turkish airlines twierdzil, ze nie mamy żadnego takie lotu. Lot istniał tylko na stronie lotu, natomiast turkish nic takiego nie miało i nie mogliśmy z nimi poleciec.

Stwierdziliśmy, ze zaczekamy na agentkę LOTu, opowiedzieliśmy sytuacje, straciliśmy kolejny czas na chodzenie od stanowiska do stanowiska bo jej również nikt nie chciał pomoc. LOT na messengerze twierdził, ze bilet jest wystawiony i prosimy o kontakt z agencja na miejscu. Okazało sie, ZE NIE MA DLA NAS MIEJSCA NA TEN LOT. Agentka wystawiła nam kolejny bilet, tym razem na Biznes, wydawałoby się, ze jest już wszystko w porządku. Jednak tutaj znowu ta sama sytuacja, LOT wystawił bilet bez pokrycia, turkish airlines go nie widzi, a swoją droga to już nie ma miejsca na ten lot dla nas i może nam zapromować ten lot za 48h od oryginalnego… to już przelało czarę goryczy, bo to by oznaczało kolejna dobe mieszkania na lotnisku. Agentka była na tyle dobra, ze wystawiła nam alternatywnie bilety na Qatar Airways i finalnie polecieliśmy z dodatkowa przesiadka.

Ta sytuacja spowodowana przez lot kosztowała nas zamiast 2h przesiadki to ponad 19h.

Finalnie zamiast być na Phuket 4 lutego o 15:40 to bylismy o 13:30 w dniu 5 lutego. Prawie 24h później niż planowany czas.

No i tutaj pojawia się pytanie, jak czytałem, to odszkodowanie należy się od 3h opóźnienia samolotu bądź dolotu do docelowej lokalizacji. U nas, tego opóźnienia na docelowej lokalizacji były 22 godziny.

Czy w takim razie możemy ubiegać się o odszkodowanie?

Będę bardzo wdzięczny za wszelkie porady! :)
  • 21
ja tez nie. ale znajac polskie realia wiem jakby się to skończyło. NIe liczylem na zadne odszkodowanie a dzieki airhelp dostałem 60% co i tak przelozyly sie na ponad 4k PLN wiec jestem zadowlony