Wpis z mikrobloga

@panczekolady: No faktycznie niezła próba, że gość dowie się, że ma autyzm, którego się nie leczy i do końca życia będzie się z nim użerać. Czyli w dalszym ciągu będzie się użalał jak typowy przegryw ¯_(ツ)_/¯.
  • Odpowiedz
@raison_detre: Płacisz 1000zł, co już w samo w sobie jest kuriozalne. Diagnoza może być taka, że albo nie masz, czyli hajs #!$%@? w błoto, albo masz i też gówno ci to da, bo autyzmu się nie leczy. Jedynie dostajesz etykietkę, przez którą będziesz czuł się ograniczony i tyle. Sama diagnoza polega na wykonywaniu testów, w których od razu jak się nie ma ujemnego IQ to widać jaka odpowiedź będzie bardziej punktowana
  • Odpowiedz