Wpis z mikrobloga

Przecież ta jego analogia partii politycznych do knajp jest bez sensu. My nie możemy nie chodzić do knajpy z nadzieją na to, że powstanie w końcu jakaś porządna. To bardziej jak wybór firmy dostarczającej dietę pudełkową na 4 lata dla wszystkich mieszkańców naszego bloku, za która będziemy płacić w czynszu. Jak nie wybierzemy to wybiorą za nas pozostali lokatorzy i przez następne 4 lata będziemy żreć codziennie zupę szczawiową i mielonego, w dodatku do którego ktoś napluł, bo geriatria z naszego bloku stawiła się licznie na zbiórce wspólnoty.

#ator
  • 1
@dr3vil: każda analogia do polityki kończy się tym, że Konfabulacja ah przepraszam Konfederacja go źle potraktowała ...
swoją drogą zarzuca innym, że śmieszkują i przekręcają nazwy / nazwisko różnych ludzi, a on sam co robi