Wpis z mikrobloga

Witam. Od, jakiegoś czasu zabieram się do napisania tego tekstu. Ogólnie to co się dzieje wokół nas, nie nastraja do optymizmu. Jednakowoż nadal nie mogę wyjść ze zdumienia, do jakiego stopnia zepsucia i degeneracji może dojść człowiek. Temat który chciałem poruszyć, dotyczyły ogólnie rozumianej medycyny tak zwanej: Akademickiej. Jeśli jeszcze kiedykolwiek były we mnie, resztki nadziei i wiary w tą instytucję zwaną dalej lekarzami; to w ciągu tych ostatnich kilku lat, odeszła bezpowrotnie. Bezustannie dowiaduje się jak firmy farmaceutyczne, bezczelnie i chamsko wpływają na świadomość zwykłych obywateli oraz pakują do swej kieszeni coraz większą Rzeszę lekarzy i tak zwanych specjalistów medycznych. A przecież natura dała już dawno odpowiedź w jaki sposób zadbać o zdrowie i relatywnie nie Krótkie życie. Moja wskazówka dla tych którzy czytają moje wypociny: we wszelkich schorzeniach szukajcie rozwiązania w naturze. Pozdrawiam nara.
  • 6
@Twarogzrybom: 1.naswietlanie a potem chemia... 2. Różnego typu aerozole z apteki 3. Dużo cukru w diecie bo to jest git 4. Na pewno nie suplementacja witamin i minerałów bo to zabobon. I ograniczać masło i smalec. Żryć margaryna i zero tłustych potraw.
@vad22: @Twarogzrybom @CZechuXX
A tak serio to nad tym tematem trzeba się pochylić i trochę się zastanowić np. skąd się wzięły te choroby sprytnie nazwane "cywilizacyjne". Aha ciekawostka z pytajnikiem : Dlaczego w Izraelu umieralność na raka jest praktycznie zerowa?
A Zięmba przypomina mi trochę Leppera - też z niego cedzili...