Wpis z mikrobloga

Mój pierwszy kontakt z serią fire emblem za mną i engage to była dobra gierka, ale rzadko gram w jrpgi i dawno nie ogrywałem żadnego więc moja ocena może być przez to nieco pozytywniejsza. Spoko muzyka, ale jak za długo się myśli nad walką to potrafi zmęczyć, a może to te myślenie tak męczy? xd
Sekwencje między walkami w "bazie" po pewnym czasie męczące. Osoba co wymysliła minigierki szczególnie te z sesje treningowe to chyba mocno przygrzmociła w głowę, a reszta zespołu spała gdy proponowano ten pomysł. Historia wiadomo jak z typowego jrpga. Na plus muszę przyznać grafika, oczywiście jak na mobilkę, spoko ten design aren, interfejs nie przeszkadza za bardzo i animacje walki ma plus dodają dynamik (można je pomijać co też na plus). Gameplay jest fajny, bo stosunkowo prosty oparty na kamień papier nożyce i gdyby nie te nużącą czynności w bazie to idąc walka za walką można nieźle zgubić poczucie czasu. Cyk niby tylko 1 chapter, 2 skrimishe i prawie 2h wyjęte i w sumie pograłoby się jeszcze jedną potyczkę, ale trzeba przebiec się po wiosce i zebrać końskie gówno co bywa męczące.

Gra zachęciła mnie żeby sprawdzić three houses, aczkolwiek to za jakiś czas. Póki co przypomniałem sobie, że istnieje taki gatunek jak jrpg i chyba octopath traveler wleci do ogrywania bo dawno temu słyszałem dużo pozytywów.

No i na koniec kwestia ceny 250 zeta w cyfrze xdd. Powinienem już dawno nauczyć się kupować pudełka na konsole nintendo.
#fireemblem Tak szczerze to nie do końca widać w tym tytule uzasadnienie dla tej kwoty. I tak jak wspomniałem gameplay jest miodny, ale cała aktywność w bazie jest położona, nie jest angażująca. Chyba, że mówimy o tych "treningach" na mashowanie przycisku, albo klikanie w odpowiednim momencie 20x. No pogrzało tam kogoś. Na plus, że wszystkie rozmowy są zdubbingowane, co w japońskich gierkach nie jest oczywiste... a i jeszcze jest jakaś forma online, ale aż tak źle się nie czułem żeby wielkie Nce za nintendo online płacić.
#fireemblem #fireemblemengage #nintendoswitch
  • 2
  • Odpowiedz
óki co przypomniałem sobie, że istnieje taki gatunek jak jrpg i chyba octopath traveler wleci do ogrywania bo dawno temu słyszałem dużo pozytywów.


@Maneharno: pograj sobie w demo, mnie znudziło na tyle, że wykreśliłem tą grę z wishlisty...
  • Odpowiedz
@Maneharno: Fire Emblema bardziej należy rozpatrywać w kategorii srpg niż jrpg, oczywiście dokładniej rzecz biorąc jest to mariaż obu tych gatunków. Three Houses jest trochę bardziej ubogie mechanicznie ale aspekt fabularny jest znacznie lepiej poprowadzony (Engage jeszcze nie skończyłem ale twisty takie jak w chapterze 11/12 w Three Houses są co drugi chapter więc i tak na minus) i co niestety dla ciebie będzie minusem - aktywności między walkami są
  • Odpowiedz