Aktywne Wpisy
zszargane-nerwy +268
Tak oto wygląda równouprawnienie w praktyce - panie wychodzą z pracy o godz. 11:00, panowie pracują do końca :) Dzięki temu inkluzywnemu rozwiązaniu panowie, zamiast zająć się obsługą swoich zadań, będą "ogarniać pracę urzędu" czyli odbierać telefony i tłumaczyć ludziom, że ich sprawy nie zostaną dziś załatwione, bo 85% urzędu zostało oddelegowane do mycia okien i gotowania żurku.
Pracownicy Urzędu Miasta i Gminy we Wrześni pozdrawiają pozostałych pracowników budżetówki, którzy przy okazji
Pracownicy Urzędu Miasta i Gminy we Wrześni pozdrawiają pozostałych pracowników budżetówki, którzy przy okazji
mirko_anonim +13
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Śmieszą mnie chłopy co chodzą na siłownie, oczywiście żaden się nie przyzna że robi to dla kobiet tylko "dla siebie" taa xD. Zwłaszcza popularność siłowni wystrzeliła w kosmos w ostatnich latach akurat jak na rynku matrymonialnym jest coraz gorzej. Nie znam żadnego chłopa, który by dla samego siebie: trzymał restrykcyjną dietę, chodził wcześnie spać żeby się wysypiać, unikał używek, regularnie ćwiczenia, itd. To tak jakby siedzieć w domu w
Śmieszą mnie chłopy co chodzą na siłownie, oczywiście żaden się nie przyzna że robi to dla kobiet tylko "dla siebie" taa xD. Zwłaszcza popularność siłowni wystrzeliła w kosmos w ostatnich latach akurat jak na rynku matrymonialnym jest coraz gorzej. Nie znam żadnego chłopa, który by dla samego siebie: trzymał restrykcyjną dietę, chodził wcześnie spać żeby się wysypiać, unikał używek, regularnie ćwiczenia, itd. To tak jakby siedzieć w domu w
Tytuł:
Jeep. Moja wielka przygoda
Autor:
Tony Halik
Gatunek:
literatura podróżnicza
Ocena: ★★★★★★★★★★
ISBN:
9788373804630
Wydawnictwo:
Bernardinum
Liczba stron:
306
Na to pytanie Tony Halik odpowiada nam... a właściwie to nie odpowiada.
Książka ta jest zbiorem takich krótkich ilustracji z podróży. Zbiór króciutkich opowiadań przenosi nas z ziemi ognistej na Alaskę.
Lwią część jednak spędzamy w Indianami z południa.
Jest barwnie, jest wesoło, jest niebezpiecznie. Ale nigdy nie jest nudno. Każdy element książki gra do jakiegoś celu.
Barwne opowiadania są dodatkowo okraszone fotografiami, często wykonanymi przez samego Halika.
A i samochód który widzimy na okładce spełnił swoje zadanie. Jest wspominany tylko kilka razy, gdy od niego zależało życie Tonego.
Nigdy nie zawiódł.
A skąd ta książka u mnie? Byliśmy z różowym paskiem w Toruniu, muzeum astronomii z gigantyczną kolejką a ja patrze
o muzeum Halika... to ten co jarał blanty.( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wpis dodany za pomocą tego skryptu
#bookmeter #literaturapodrozniczabookmeter