Wpis z mikrobloga

#mecz
Lewy to chyba jedyny przypadek tak topowego piłkarza który na koniec kariery nie będzie 100% legendą w żadnym klubie.
Lech wiadomo, krótko, solidnie ale nic ponad to
Borussia, no sprawdził się, nawet bardzo, wygrał wszystko ale odszedł za darmo do największego rywala. Nie dał zarobić klubowi który go stworzył i jeszcze wzmocnił rywala
Bayern, wiadomo pobił rekordy w lidze, wygrał nawet LM ale latka gościa który nie dojeżdżał na najważniejsze spotkania głównie w LM została. Dodatkowo odszedł bardzo brzydko, wymusił transfer
Barca to wiadomo, jakby się nie starał nie zdąży. Nie ten wiek, nie ta paka. Radzi sobie super ale legenda nie będzie.
Trochu smutne
  • 7
@nerana112: w Barcelonie ma status największej gwiazdy klubu i jest królem strzelców La Liga, wszystko zależy od następnego sezonu, może zagra w duecie z Messim. Legendą Bayernu jest bezsprzecznie.
@Ronaldinho legenda to jest Lahm, Lahm, Robben i Ribbery. Lewy ma piękne osiągnięcia ale statusu legendy nie ma, okropne pożegnanie

Apropo Barcy ziomuś to brak komentarza. Mówię o statusie legendy, nie o dobrym transferze, super napastniku itp.
Uważasz że może pozostać w historii Barcy jak Puyol, Messi, Xavi, Dinho? Oczywiście, że nie. Ani wygrana liga ani dwie ani liga mistrzów tego nie zmienią. Nie ten kaliber. W najlepszym przypadku może być rozpatrywany
@Ronaldinho a co ma pisać oficjalne źródło bundesligi jak pobił ich wszystkie rekordy?
Oficjalne źródło Bayernu też tak o nim będzie pisać albo lepiej, mówię o statusie legendy.
O tym decydują kibice. Lewy to bajeczny najemnik wyrwany za darmo od Borussi który tak samo się wyrwał do Barcy. Nie ma co zaklinać rzeczywistości, wystarczy wyobrazić sobie zestawienie lewy, mullery (oba) Lahm, Khan, Robben, Ribbery, beckenbauer i jeszcze kilku i zrobić ankietę wśród