Aktywne Wpisy
ZenujacaDoomerka +185
Baba nigdy na studniówce nie była, na balu gimnazjalnym. stała pod ścianą.
Jak klasa sobie zdjęcia robiła to specjalnie mnie nie zawołali żeby mnie na nich nie było i powiedzieli, że wyszłam.
Jedyna przyjaciółka z którą poszłam mnie zostawiła po 30 min dla innej grupki.
Przez te niby najlepsze lata życia mam traumę aż do grobowej deski a jakiś chuop przyjdzie powie, że ma traumę bo rodzice mu kazali być grzecznym
Już
Jak klasa sobie zdjęcia robiła to specjalnie mnie nie zawołali żeby mnie na nich nie było i powiedzieli, że wyszłam.
Jedyna przyjaciółka z którą poszłam mnie zostawiła po 30 min dla innej grupki.
Przez te niby najlepsze lata życia mam traumę aż do grobowej deski a jakiś chuop przyjdzie powie, że ma traumę bo rodzice mu kazali być grzecznym
Już
Aokx +488
ostatni raz tak do nich mówiłem jak chodziłem jeszcze do podstawówki
teraz jak coś potrzebuję do nich powiedzieć to po prostu mówię, bez używania słowa mama lub tata, jak np siedzą razem, to mój mózg automatycznie układa pytanie tak, żeby z kontekstu było wiadomo do kogo ono jest
nie mam pojęcia skąd mi się to wzięło, na samą myśl o powiedzeniu do nich mamo lub tato aż mnie wykręca
to chyba skutek tego że przez okres dorastania wiecznie byli w pracy, obydwoje mieli popołudniówki nawet w weekendy i zawsze do późna, wracali koło 20-21 wieczorem wyrąbani i nie mieli siły ze mną gadać, do tego jestem jedynakiem więc cały czas samotnie siedziałem w swoim pokoju
#przegryw #rodzice
Przy czym w moim grajdołku będzie inaczej :)
Heh, mój kumpel ma spoko poziom z rodzicami. Jest z nimi po imieniu. Chcę u siebie taki system ale sam nie wiem czy aż tak bardzo mi zależy. I tak mam wszystkich w telefonie po imieniu i nazwisku, byłoby to ładne dopełnienie tematu.