Wpis z mikrobloga

Zauważyłem ciekawą sprawę. Denis Załęcki posługuje się namiętnie zaskakującym tekstem o wkładaniu "#!$%@? DO dupy". Mówi tak mimo, że od zawsze używało się zwrotu "#!$%@? W dupę" - stąd przecież wziął się np. znany w całym kraju skrótowiec CHWDP. Przyimek "W" sugeruje inwazyjny charakter wkładania czegoś w coś - stąd np. kij w mrowisko, palec w oko, czy nóż w masło. "DO" używamy natomiast, gdy mówimy o wkładaniu do czegoś, co z założenia jest do tego przeznaczone - np. włożyć coś do kieszeni, lodówki, pudełka, szuflady itd. Dziwna sprawa. Czy to możliwe, by Denis był reprezentantem środowiska, dla którego wkładanie różnych rzeczy DO dupy było naturalne i oczywiste?
#famemma
  • 1