Wpis z mikrobloga

@PWRXerXes: ludzie jakiegoś #!$%@? dostają z tym "smrodem" czy oparami. Drukuję sobie normalnie w pokoju, kiedyś spałem półtora metra od drukującej drukarki i nic się nie stało. Może drukują na jakiejś gównianej chińskiej żywicy, to mają potem halucynacje xD
@drakan8: czyli tej samej co ja. Ciekawa sprawa. Ja co prawda teraz prawie nic nie drukuję, ale kiedyś drukarka śmigała praktycznie12/24. Nawet nie pamiętam czy otwierałem okno, ale zapach mi zupełnie nie przeszkadzał. Nie odczuwałem też żadnych "skutków ubocznych" jak bólu głowy czy innych nudności.
@PWRXerXes: Zasadniczo to nawet taka torba z glovo + otwory i odciąg da radę + stała temperatura będzie, bo jak żywica poczuje spadki z np 25 do 20 stopni, to druk potrafi się pierdzielić jak złoto