Wpis z mikrobloga

Idealizacja śmierci przez Putina odzwierciedla rosnącą nazizację Rosji

Karnawał przemocy, który od lat przenika rosyjskie media kontrolowane przez państwo, w ostatnich miesiącach ustąpił miejsca nowemu tonowi powagi i nawoływaniom do narodowych aktów heroizmu, gdy inwazja tego kraju na Ukrainę nadal słabnie.

Podczas gdy z ekranów rosyjskiej telewizji wciąż można usłyszeć złowrogi śmiech władz, gdy państwowi propagandyści dyskutują o zniszczeniu ukraińskich miast lub użyciu broni nuklearnej, na pierwszy plan wysunęły się nowe postacie.

Do niedawna wydawało się, że Rosja podniosła zachowanie gopnika (członka gangu ulicznego) do oficjalnie zatwierdzonego stylu postępowania, który pozwalał na kpiny z ofiar z karnawałową dumą.

Jednym z przykładów takiego bandyckiego zachowania było opublikowanie przez Grupę Wagnera wideo, na którym jeden z jej najemników zostaje brutalnie zamordowany młotem kowalskim za poddanie się siłom ukraińskim. Kilka dni później założyciel grupy wysłał kolejny młot do Parlamentu Europejskiego pokryty sztuczną krwią.

Ten rodzaj złowrogich przedstawień — otwarcie demonstrujący odrzucenie moralności i prawa oraz czerpanie radości z poniżania słabych — wydaje się mieć na celu zademonstrowanie suwerenności Rosji jej wrogom i podkreślenie, że konwencje zachodniej cywilizacji, z jej normami podstawowej przyzwoitości, , nie stosuje się tutaj.

Oglądając to wszystko ze swoich sof, rosyjscy widzowie telewizyjni byli przekonani, że nawet jeśli żyją w biedzie, Rosjanie wciąż są twardsi niż wszyscy inni i nie należy z nimi zadzierać.

Ten stan rzeczy zaczął się jednak zmieniać, gdy zaczęły się piętrzyć klęski militarne na Ukrainie i ogłoszono mobilizację.

Wydaje się, że nadszedł czas, aby opinia publiczna zdała sobie sprawę z powagi chwili – w końcu męska populacja kraju jest wysyłana na rzeź. To jest temat „Let's Stand Up”, piosenki rosyjskiego piosenkarza Shamana, która serwuje milionom widzów mroczny urok śmierci.

Artyści podobni do zombie, w tym wiele starszych gwiazd popu z późnych lat sowieckich, zaczęli nawoływać ludność do „postawienia się” tym, którzy „patrzą” na nich z góry, i robiąc to, naśladują swoich zmarłych przodków.

Śpiewając o rosyjskich bohaterach z głęboką melancholią, wykonawcy, których można teraz zobaczyć w telewizji państwowej, mają ziemistą cerę, ciemny makijaż i żałobne ubrania, które tworzą żałobną atmosferę.

Na oprawę wizualną składają się obrazy poświęcenia: żołnierze idą na front z wyrazem surowej determinacji na twarzach, a na billboardach obok nazwisk żołnierzy poległych w II wojnie światowej wymieniane są nazwiska zmarłych dzieci z Donbasu. Kobieta roni łzę, podczas gdy chłopiec w wojskowej czapce salutuje przechodzącym żołnierzom. Nie ma żadnej wzmianki o nadziei i zwycięstwie — to requiem dla Rosji skazanej na wieczne wojny.

Nawet prezydent wykonywał podobne sztuczki, aby przypomnieć ludziom o potrzebie poświęcenia. Na początku listopada ogólnokrajowa telewizja pokazała Putina odwiedzającego wystawę poświęconą obronie Moskwy w czasie II wojny światowej. Idąc powoli przez Plac Czerwony, Putin leniwie obracał śmigłem repliki samolotu, podczas gdy chór przebrany za żołnierzy z czasów II wojny światowej śpiewał hymn wojenny. Symbolika takich działań nie dotyczy już nadchodzącego zwycięstwa, ale dotyczy świętego obowiązku obywateli Rosji.

Pojęcie nadania sensu życiu przez śmierć było też poruszane podczas niedawnego spotkania Putina z matkami zmobilizowanych poborowych. Wśród bezdusznych rozmyślań prezydenta, jego głębokie niezrozumienie rosyjskiej kultury i tradycji było najbardziej widoczne, gdy powiedział, że życie ich synów nie miało sensu, zanim zostali wysłani na wojnę, wzywając ich, by cieszyli się z ich bohaterskiej śmierci.

„Nie żył na próżno” – powiedział Putin, przeciwstawiając bezsens spokojnego życia sensowi umierania za państwo.

Taki apel jest obcy kulturze rosyjskiej, a nawet sowieckiej, które przedstawiają matkę zmarłego żołnierza jako postać niepocieszoną tragicznie. Prawo matek do podjęcia próby ratowania synów zostało uznane jeszcze w czasie wojen czeczeńskich, o czym świadczy szacunek władz wojskowych wobec Komitetu Matek Żołnierzy.

Ale Putin jest wyraźnie pozbawiony tego kulturowego zrozumienia. Koncepcja matki radującej się ze śmierci syna została zaczerpnięta z ideologii nazistowskiej, w której kobiety przedstawiane są jako producentki dzieci wymaganych przez państwo.

Przyspieszona nazizacja rosyjskiego życia współgra z rosnącą świadomością społeczeństwa, że władze są obojętne na ich dobro. Mówienie matkom żołnierzy, aby postrzegały śmierć swoich synów jako realizację ich przeznaczenia, nigdy nie będzie łatwe.

Jednocześnie sadystyczny karnawał propagandy państwowej, który był tak powszechny do września, nie tylko jest teraz nie na miejscu w obliczu rosnących rosyjskich porażek na polu bitwy, ale także, według oglądalności telewizji, nie jest już pożądany.

Zuchwały spektakl nie może już przesłaniać rzeczywistości straty, żalu i śmierci. W nadchodzącym roku możemy spodziewać się powolnego, ale konsekwentnego zwycięstwa rzeczywistości nad światem fantazji tworzonym przez rosyjską państwową machinę propagandową.

#ukraina #rosja #wojna
missolza - Idealizacja śmierci przez Putina odzwierciedla rosnącą nazizację Rosji

...

źródło: comment_1672454127wAnJaHx8lY2M2CPMYRrfhC.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
@missolza: nie zgadzam się z przedstawioną tezą - dla kacapa życie jest tylko cierpieniem a śmierć za putina najwyższą nagrodą. Typowa śmierć ruska od alkoholizmu, braku leków czy na AIDS jest standardem podczas gdy śmierć na rozkaz putlera ku chwale wielkiej osranej raszki jest śmiercią wyjątkową i najepszą z możliwych. Dla moskiewskiego troglodyty taka wojna i zdechnięcie za nią jest nagrodą a nie bodżcem do jakichkolwiek refleksji.
  • Odpowiedz
@missolza: ogolnie sie zgadzam, jednak zamienilbym nazizm na faszyzm. Roznic jest co najmniej kilka i ruskie wypracowali swoją wersję faszyzmu. Chocby religia. Skierowanie ostrza nie tylko przeciw imigrantom z azji centralnej, ale i przeciw Ukraincom, ktorzy jako Slowianie są megapodobni. Moim zdaniem wymyslony przez Ukraincow raszyzm dosc dobrze pasuje.

O i jeszcze akceptacja dla komunizmu jako czesci swojej historii. Zdaje sobie sprawę ze kacapy mają w dupie idee komunizmu a
  • Odpowiedz
Nawet prezydent wykonywał podobne sztuczki, aby przypomnieć ludziom o potrzebie poświęcenia. Na początku listopada ogólnokrajowa telewizja pokazała Putina odwiedzającego wystawę poświęconą obronie Moskwy w czasie II wojny światowej. Idąc powoli przez Plac Czerwony, Putin leniwie obracał śmigłem repliki samolotu, podczas gdy chór przebrany za żołnierzy z czasów II wojny światowej śpiewał hymn wojenny. Symbolika takich działań nie dotyczy już nadchodzącego zwycięstwa, ale dotyczy świętego obowiązku obywateli Rosji.


Trochę przerysowany obraz dość prostej
  • Odpowiedz