Wpis z mikrobloga

@ppiasq: Nie byłem nigdy w Operze, ale dzisiaj zupełnie przypadkiem przechodziłem obok opery w moim mieście. Niby normalna przechadzka ale kiedy wróciłem do domu i włączyłem komputer na stronie głównej serwisu Racjonalista.pl okazało się że dzisiaj, niedaleko tej opery (w której nawiasem mówiąc nigdy wcześniej nie byłem) wdepnąłem w psią kupę którą potem śmierdziało w całym domu.
@ppiasq: No, ze dwa lata temu byłem na Madame Butterfly, Orestei (chyba), Strasznym Dworze i Pasażerce (opera o Holokauście osadzona w Auschwitz). Bardzo mi się podobały, chodziłbym dalej gdybym nie zapominał kupić biletów, bo te najlepsze (tzn. najtańsze i w dobrym miejscu) schodzą w trymiga.