Tytuł:Kopernik. Rewolucje Autor:Wojciech Orliński Gatunek:biografia, autobiografia, pamiętnik Ocena: ★★★★★★☆☆☆☆ Wydawnictwo:Agora Liczba stron:423 Forma książki:książka
W czasach Kopernika nic nie wskazywało na to, że do największej naukowej rewolucji dojdzie w Europie. O gwiazdach Chińczycy i Arabowie wiedzieli więcej, ale to my jako pierwsi zrozumieliśmy, jakie jest miejsce Ziemi w kosmosie. Ktoś może powiedzieć, że to przede wszystkim zasługa Keplera, Galileusza, Newtona - ale gdybyśmy zapytali tych panów o zdanie, wskazaliby na dzieło bardzo skromnego, genialnego uczonego, który by pracować w spokoju nad swoim odkryciem, zaszył się na skraju Europy. Jakich cudów trzeba było, by Kopernik w ogóle mógł pojawić się na świecie? Dlaczego właśnie on, półsierota z Torunia, mógł, a nawet musiał zmienić nasze miejsce we Wszechświecie? Dlaczego ta wielka rewolucja nie wybuchła w Paryżu, Rzymie czy Florencji, ale na Warmii? Dlaczego w Polsce?
Książkę dostałem jako świąteczny prezent, więc postanowiłem jej dać szansę jeszcze w święta. Mam wobec niej mieszane uczucia, bo z jednej strony jest napisana w ciekawy sposób, który chce się czytać, co nie jest takie oczywiste przy innych biografiach. Z drugiej strony, autor trochę zbyt często wspomina, że części wydarzeń, które opisuje nie jest pewny i nie ma zbyt wielu dowodów, kiedy i czy faktycznie miały miejsce. Mam wrażenie, że to zmienia odbiór historii i choć doceniam szczerość autora, to jednak niespecjalnie mnie cieszy takie stawianie sprawy.
Trochę za mało jest tu tez Kopernika, bo w pewnym momencie autor go porzuca i skupia się na innych ważnych postaciach, które miały wpływ na dorobek Kopernika i jego "popularność". Podobnie z aspektem pisania jego przełomowego dzieła, sam autor podaje, że nie wie, w jakich latach Kopernik je pisał i po za nieźle opisanym modelem matematycznym, nie dowiem się o jego pracy wiele więcej. Szkoda, bo mam wrażenie, że dało się to wybronić właśnie treścią a nie datami, przynajmniej ja nie nastawiałem się na podręcznik do historii, więc daty nie miały takiego znaczenia, jak wydarzenia.
@ali3en: No ba! Dostałam też biografię Nobla i od niej zaczęłam. Jak wyrobię przed styczniem z tą o Koperniku to wrzucę na tag, później już nie, bo w przyszłym roku planuję nie spamować tagu :D
Tytuł:
Kopernik. Rewolucje
Autor:
Wojciech Orliński
Gatunek:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Ocena: ★★★★★★☆☆☆☆
Wydawnictwo:
Agora
Liczba stron:
423
Forma książki:
książka
Książkę dostałem jako świąteczny prezent, więc postanowiłem jej dać szansę jeszcze w święta.
Mam wobec niej mieszane uczucia, bo z jednej strony jest napisana w ciekawy sposób, który chce się czytać, co nie jest takie oczywiste przy innych biografiach. Z drugiej strony, autor trochę zbyt często wspomina, że części wydarzeń, które opisuje nie jest pewny i nie ma zbyt wielu dowodów, kiedy i czy faktycznie miały miejsce. Mam wrażenie, że to zmienia odbiór historii i choć doceniam szczerość autora, to jednak niespecjalnie mnie cieszy takie stawianie sprawy.
Trochę za mało jest tu tez Kopernika, bo w pewnym momencie autor go porzuca i skupia się na innych ważnych postaciach, które miały wpływ na dorobek Kopernika i jego "popularność". Podobnie z aspektem pisania jego przełomowego dzieła, sam autor podaje, że nie wie, w jakich latach Kopernik je pisał i po za nieźle opisanym modelem matematycznym, nie dowiem się o jego pracy wiele więcej. Szkoda, bo mam wrażenie, że dało się to wybronić właśnie treścią a nie datami, przynajmniej ja nie nastawiałem się na podręcznik do historii, więc daty nie miały takiego znaczenia, jak wydarzenia.
Wpis dodany za pomocą tego skryptu
366/2022
#bookmeter #biografiabookmeter #autobiografiabookmeter #pamietnikbookmeter
#bookmeter 2023: