Wpis z mikrobloga

@killerpizza: koreańczyki zrobiły się popularne przez europejski design, a w środku to nadal tandeta jak w #!$%@? pony, niestety. chyba Tobie to pisałem, że kia daje 7 lat gwarancji, ale co z tego jak są niskiej jakości. pojeździ to kilka lat, a potem będzie warte śmieszne pieniądze.
  • Odpowiedz
@afrolo2568: Eech, coś czuję, że w serwisie zwalą na paliwo. Albo jutro z rana odpalę i będzie ok. Bo ta niby 'kontrolka silnika', o której pisałem to jest niby kontrolka sterowania wtryskiem paliwa w/g książki, jak teraz dojrzałem. Trza mu pewnie uszlachetniacza wlać, coś czuję.
  • Odpowiedz
a w środku to nadal tandeta jak w #!$%@? pony, niestety.


@m21d24: Wiesz co, powiem Ci, że hyundaie nigdy nie były złymi autami. Tymi pony ludzie jeżdżą do dziś i sobie chwalą. Wiadomo, że mocno wypadkowe egzemplarze chrzaniły się co 20km, ale to zmora większości powypadkowców. A że pony trochę nasprowadzali z zachodu niegdyś, no to opinie sobie wyrobiły na ilości - im więcej aut, tym więcej usterek się znajdzie.
  • Odpowiedz
@pogop: Podejrzewam, że miesiąc po odbiorze z salonu będą słodziutcy i milutcy i załatwią wszystko na cacy łącznie z kawką w poczekalni. Ps. Ale jeśli rano znów będzie mrugać, to kupię mu uszlachetniacz ( bak pełen, bo wieczorem dziś zalewałem, to w sam raz ), zobaczymy co się będzie dziać ( być może jakaś parafina we filtrze, coś.. ). Dopiero potem zawołam tego assistance'a.
  • Odpowiedz
@killerpizza: Ja nie nalewałbym żadnych cudów do zbiornika. Paliwo ze stacji benzynowej ma wystarczać i ma spełniać normy, to nie dwusuw czy klasyk niedostosowany do bezołowiowej, żeby wlewać jakieś dodatkowe specyfiki. Jeszcze, żeby doszły do nas mrozy po -30 stopni to mógłbym zrozumieć, ale ile było, maksymalnie spadło do -10*C, nie ma prawa się nic stać.

Masz gwarancje i świeże auto to dzwoń po serwis a nie eksperymentuj.
  • Odpowiedz
to nie dwusuw czy klasyk niedostosowany do bezołowiowej, żeby wlewać jakieś dodatkowe specyfiki.


@white_duck: Znaczy spójrz 3 komenty wyżej : mam diesla. Ps. U mnie -13, choć masz rację, to jeszcze nie -30, żeby paliwo miało marznąć.
  • Odpowiedz
@killerpizza: Obecnie jeżdżę starą Mazdą 323 F.Tylko moje prawie pełnoletnie auto pali przy -30 stopniach :-) Do tego kosztowało mnie niewiele i jest niezawodne :-)

Mało tego jak się kiedyś rozsypie to oddam go na złom bez bulu dupy!
  • Odpowiedz
@killerpizza: Starsze auta były o niebo lepsze.Człowiek sam je może naprawić.A w nowych wszystkim steruje elektronika która przy takich mrozach może się sypać.Mimo że stać mnie na nowsze auto to go nie kupię :-))) Mniej kłopotów :-) A to że ukradną,a to że żona zawadzi gdzieś i się porysuje, a to że się popsuje...
  • Odpowiedz
@serial28: Zgadza się. Ja za 11letnią mazdę dostałem całkiem przyzwoite pieniądze tak poza tym ( dyszkę ). Fakt, że miałem maxi wersję, zadbaną itp. Ale przebieg prawie 300 tys km. Nie odstraszyło to nabywcy. ;)
  • Odpowiedz