[Dostojewski]

#oszukujo
Chyba jakiś nowy #scam się rozpowszechnia na #ubereats xD
Sytuacja niemal identyczna jak u Mirka @GoT0Sleep
https://www.wykop.pl/wpis/69036811/mialem-dzisiaj-akcje-ze-zamowilem-sobie-ramenik-do/

Na mapce widać, że gość ma jeszcze kilka minut drogi. W apce pojawia się podsumowanie zamówienia, tak jakby nacisnął, że zostało już dostarczone. To jeszcze nic takiego, niektórzy tak robią żeby wcześniej im wpadła kolejna dostawa.

No ale czekam, czekam, żadnego dzwonka, nic. W końcu klikam kontakt z dostawcą, za chwilę dzwoni jakiś polski numer, odbieram, zgłasza się automat i mówi naciśnij 1 aby połączyć się z dostawcą. (w zasadzie też dziwne, numer wyglądał na prywatny, uber ma taką sekretarkę?)

Wciskam 1, zgłasza się ten gość, ma akcent jeden do jeden jak ci scammerzy z filmów Kitbonga ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mówi coś tam żeby mu wysłać adres smsem, bo widocznie pomylił i już jedzie.
Oczywiście już nie przyjechał.

Na szczęście Uber stanął na wysokości zadania i zlecił zwrot środków, mam nadzieję że wpłynie cała suma.

Swoją drogą - gość miał na uberze 14k dostaw i 99% pozytywnych ocen, ciekawe czy to czasem nie włamanie na konto i robienie zamówień ile wlezie...

[nigdywiecejtypie]

@Dostojewski: Identyczna sytuacje mialem przed swietami! Ja akurat zamawialem przez Glovo. Ukrainiec podjechal pod blok i oznaczyl paczke jako dostarczna. Nic nie bylo pod moimi drzwiami, ani w portierni. Telefonu nie odbieral, a support nie zwrocil mi pieniedzy. Czekam az pobiora srodki z blokady i robie chargebacka.

[C.....n]

numer wyglądał na prywatny,

@Dostojewski: Podaj przepis o wyglądaniu numerów.
Jakim wolno być służbowymi, a jakim prywatnymi.

[Dostojewski]

@ConanLibrarian: prywatny w sensie nie od Ubera (pewnie byłby zagraniczny), tylko od dostawcy. To miałem na myśli.

[tyrytyty]

@Dostojewski: najlepszy scam to dostawcy co klepią coś po rusku do mnie i oczekują że będę rozumiał, polskiego niet angielskiego niet xD a potem dostaję kupony bo nie potrafią do bloku wejść wpisać kodu xD

[C.....n]

prywatny w sensie

@Dostojewski: Czyli nie wyglądał na prywatny, tylko na taki, którego nie znasz.
Trzymaj się faktów.