Wpis z mikrobloga

@Karl_Tofel: teoretycznie nie powinni się czuć przywiązani do reprezentacji swojego kraju, powinni zachować "neutralność". Nie powinni też mieć "idoli" - pamiętam że często w literaturze było to przedstawiane jako bałwochwalstwo. Ale mecze normalnie oglądają jako rozrywkę, nawet jeden z członków Ciała Kierowniczego o tym mówił:
od 3:50 https://www.jw.org/pl/biblioteka/materialy-wideo/#pl/mediaitems/VODPgmEvtMorningWorship/pub-jwb_201702_6_VIDEO

W praktyce pewnie mało kto się do tego stosuje i podczas oglądania raczej kibicują "swoim" :P nie wydaje mi się też, żeby robiło