Wpis z mikrobloga

#plk #koszykowka

No dobra, podsumowanie dwóch porażek:

Zastal - Sigal Prisztina - 75-89 w lidze północnoeuropejskiej ENBL. IMO niespodzianka, choć jak widzę, Zastal grał bez swojego lidera Przemka Żołnierewicza, na boisko nie wybiegł też Sebastian Kowalczyk, a np. 18-letni Jan Góreńczyk zagrał 13 minut. I tak nie powinna się porażka z zespołem z Kosowa przydarzyć, no ale też nie znam podejścia każdej z drużyn do grania w tych rozgrywkach.

W statsach:
Dla Zastalu: Bryce Alford 19pkt, Jan Wójcik 16 i 8zb., Dusan Kutlesić 10 i 6as.
Dla Sigalu: udany powrót Dardana Berishy do Polski, miał 28pkt. (6/10 za 3), 5zb i 8as., Dustin Thomas 17pkt., 8zb., Derrick Wilson 15pkt., 8as. Goście przyjechali w 9, a zagrało tylko 7 graczy, największą nieobecnością był Chorwat Jan Palokaj.

Zastal i Sigal mają teraz bilans 1-2 i tabela się spłaszcza. Goście z Kosowa w hali w ZG zagrają jutro ze Startem Lublin, a Zastal ze Startem zmierzy się w tych rozgrywkach w czwartek.

Legia - Galatasaray - 76-90 na zakończenie fazy grupowej rozgrywek Ligi Mistrzów FIBA. Legia kończy udział z bilansem 1-5, Turcy nieoczekiwanie awansują na 1 miejsce i unikną rundy play-in, po tym jak Oostenda zrobiła (im i sobie) niespodziankę i pokonała Hapoel Holon. Legia była więc w tej grupie zdecydowanie najsłabsza. Ten mecz trochę wypaczył się przez szaloną 2q Legii, wygraną 31-18. W każdej z trzech pozostałych, goście grali obronę na europejskim poziomie, a Legia waliła głową w mur i różnica poziomów była tu dużo większa niż wynik końcowy, o prowadzeniu Legii +5 do przerwy nie mówiąc. Oba zespoły zagrały w pełnych na ten moment zestawieniach, tzn. bez nieoczekiwanych nieobecności.

W statsach:
Dla Legii: Ray McCallum miał 20pkt., 5as. i to był naprawdę niezły mecz w jego wykonaniu (8/12 z gry), Travis Leslie dorzucił 16pkt., 7zb., Geoff Groselle miał double-double (12pkt., 14zb.), a Grzegorz Kamiński dołożył 10 oczek. Fatalny znowu był następca Devyna Marble czyli Billy Garrett (1/12 z gry, dokładnie tak samo jak z Treflem 5 dni temu),
Dla Galatasaray: Mistrz Polski sprzed 6 lat Dee Bost miał 10pkt., 5as., najlepszym strzelcem był relatywnie nowy w zespole Tyrus McGee (20pkt., 5/8 za 3), swoje dokładali Angelo Caloiaro (14pkt., 6zb., 6as.), Dylan Ennis (13pkt., 7as.), Sadik Kabaca (12pkt.) i mamy dokładnie piątkę liderów, o której pisałem w zapowiedzi.

Legia kończy sezon pucharowy, który jest pierwszym kiedy w rankingu Ligi Mistrzów nie widnieją punkty Anwilu i Torunia z sezonu 2020. W sezonie 2021, 2022 i 2023 polskie zespoły (Start, Stal, Legia) w fazie grupowej zrobiły bilans 2-14, a nasza liga w turbo-głupim, ale jednak obowiązującym rankingu w 3 lata spadła z 12-13 na 19 miejsce. Jeśli FIBA będzie trzymać się swoich zasad, za rok mistrz lub wicemistrz Polski (w zależności gdzie skończy grający w EuroCup Śląsk) raczej nie dostanie miejsce w fazie grupowej, a przebrnięcie kwalifikacji będzie mega trudne.

Skąd takie wyniki? Czemu tak się stało? Wszystko po trochu - Europa nam nie tyle odjechała, co oddala się co roku. Takie zespoły jak Galatasaray, Holon, czy zeszłoroczni przeciwnicy Stali jak Manresa czy Hapoel Jerozolima, generalnie zespoły drugiego rzutu w Europie, wygrywają z polskimi drużynami co raz łatwiej. Jednocześnie Legia nie potrafiła ograć 2 razy przeciętnych Belgów, a Start wcale niebogatych Węgrów. Tylko Stal w ciągu ostatnich 3 sezonów miała "grupę śmierci".
Wyliczając dalej - Start po sensacyjnym srebrze w przerwanym sezonie, grał w BCL jako średniak PLK, Stal - czyli mistrz Polski 2021 miała ogromne problemy przez cały sezon 2022 i skończyła ligę na ćwierćfinale, a Legia w obecnym sezonie gra totalnie w kratkę i wygląda na źle zbudowaną. W Lidze Mistrzów grają topowe zespoły PLK poprzednich sezonów, ale średnie w tym momencie, sezon po sukcesach. Brak stabilizacji poziomu jest tu kluczowy. Jednocześnie zespoły z ustabilizowanym poziomem jak Zastal Tabaka czy Śląsk Urlepa grały/grają w VTB (gdzie Zastal grał dobrze, więc pewnie wyszedłby z grupy BCL) czy EuroCup (gdzie Śląsk przegrywa wszystko, ale wygrałby więcej w BCL niż Legia).

No to w przyszłym sezonie będą pewnie 2 drużyny w FIBA Europe Cup - jedna w fazie grupowej, a druga jako spad z kwalifikacji Ligi Mistrzów, a Śląsk ma ostatni rok kontraktu w EuroCup, gdzie na razie ma bilans 3-21 w 1,5 roku ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jeśli nic się nie zmieni i nie ruszy, pomijając ENBL i Alpe Adria Cup, za 2 sezony, w pucharach grać będą 2 polskie zespoły, jak 7-8 lat temu.
cultofluna - #plk #koszykowka

No dobra, podsumowanie dwóch porażek:

Zastal - Si...

źródło: comment_1671573606dUpuFTGGPyju2uxo0EIVCH.jpg

Pobierz
  • 6
IMO niespodzianka, choć jak widzę


@cult_of_luna:
No jestem ciekawy kto to widział poza ludźmi na hali ( ͡° ͜ʖ ͡°) (#!$%@? 10 zł). No wstyd, jeśli jutro Lublin #!$%@? z 7 graczami grającymi dzień po dniu to ja nie widzę dla nich ratunku. Obejrzałem ten mecz w Słupsku, no obrzydliwe ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Co do drugiej części, w ostatnich 3-4 latach były
jeśli jutro Lublin #!$%@? z 7 graczami grającymi dzień po dniu to ja nie widzę dla nich ratunku.


@angmarz: śmiechłem :D

Anwil z NBA (Wroten, Ledo) - dobra odpadli z BCL, ale z tego co pamiętam to sporo meczy było tam na styku


Od bilansu 5-5 do 5-9 w ostatnich 4 kolejkach po kontuzji Chase'a Simona. W Europie na taką okoliczność ma się zaskórniaki i się bierze gościa z G-League, albo
@angmarz: paniee, Arka ma teraz sponsora Suzuki, jedną trybunę wyłączoną przez wielki dmuchany Polski Cukier, a ich hala nazywa się Polsat Arena. Mnie by nie zdziwiło jakby to Piesio/związek zarządził miesięczny try-out w Arce dla Garretta, żeby pomóc Legii. Nie no, chyba aż tak to nie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)