Wpis z mikrobloga

Specjalnie założyłem konto żeby podzielić się z wami moja "hipoteza".
Przyznam, ze nie siedzę w sprawie zbyt długo ale trochę pogrzebałem i mam takie o to wnioski.

Pierwszym na co zwróciłem uwagę to materiał w którym matka Iwony opowiada o przygotowaniach córki przed wyjściem do DC.
Z tego co czytałem był to renomowany klub do którego nie przychodziło się w dresie. I tu pojawia się pierwszy znak zapytania.
Kto normalny przed wyjściem do eleganckiego klubu idzie na organizowane na działce ognisko? Żeby przesiąknąć smrodem lub się ubrudzić?
Całkowicie wykluczam aby to była prawdziwa wersja tego co towarzystwo robiło przed klubem. Nie wiem jak wyglądają ich namiary z BTS w tych godzinach ale gdybym prowadził sprawę uderzyłbym w ta stronę.

Kolejny temat to brak pieniędzy poszukiwanej na taksówkę aby wrócić do domu. Kto wychodzi do lepszego klubu i jest całkowicie pusty? Dosyć nietypowe.
Z tego co można znaleźć w Internecie pojawia się obraz Iwony która pracowała jako dziewczyna do towarzystwa. Osobiście nie szedł bym w ta stronę. Takie dziewczyny raczej nie wchodzą w poważne związki a na pewno nie są tak zazdrosne jak podobno ona była o swojego partnera/byłego Patryka przez którego miała mieć zły humor tego dnia a na pewno nie narzekają na brak gotówki
.
Podejrzewam, ze sytuacja wyglądała nie do końca w ten sposób. Oczywiście to tylko moje dywagacje ale sami oceńcie.
W mojej opinii obie dziewczyny zaczynały prace jako hostessy w klubach dla ludzi z "miasta" gdzie osoba która je wprowadziła w to środowisko był Paweł którego poznały kilka tygodni wcześniej. Normalna prace bez żadnych aspektów seksualnych na prywatnych imprezach, domówkach etc. Przynajmniej na początku. W Internecie można znaleźć komentarze rzekomych osób które widziały Iwonę w takich kręgach i na takich imprezach oraz jak te zabawy wyglądały.
Prawdopodobnie przed udaniem się do DC były lub cale towarzystwo było na jednym z takich eventow. To tłumaczy dla czego Iwona nie miała pieniędzy. Liczyła, ze otrzyma je z pracy przed impreza i będzie mogła spokojnie bawić się w DC. Najwyraźniej cos poszło nie tak lub dziewczyna obiecano, ze osoba odpowiedzialna za rozliczenie spotka się z nimi w DC. Ta osoba jednak się nie pojawiła. W najostrzejszej wersji mogły pojawić się nowe warunki typu "dostaniecie wszystko plus bonus ale macie zrobić to i to". Iwona się nie zgodziła Adria owszem i to tłumaczyłoby wyzywanie jej od "szmat". Później widzimy nerwy Iwony która zachowuje się jakby na cos czekała lub była zniecierpliwiona świadczą o tym nagrania z monitoringu gdzie w trakcie ich pobytu Iwona kilkukrotnie wychodzi przed klub i po namowach towarzystwa wraca aż do momentu kiedy przestaje wierzyć w zapewnienia, ze rozliczenie odbędzie się tej nocy lub nie zgadza się na wykonanie dodatkowych usług.

Z relacji i jej wiadomości do faceta/byłego Patryka wynika ,ze tydzień wcześniej wtrąciła się w awanturę i została uderzona przez jednego z uczestników. Na ta informacje jej partner nie reaguje i nie jest zaskoczony w żaden sposób twierdząc, ze sama się tam pchała. Z innych opinii jej rodziny i znajomych wynika, ze nie była to dziewczyna która odczuwała lek przed facetami i wręcz w niektórych sytuacjach mogła przez to blednie ocenić zagrożenie.

Wracając do feralnej nocy. Po wyczerpaniu cierpliwości Iwona postanawia udać się do osoby odpowiedzialnej za rozliczenie sama po pieniądze. Musiała to oznajmić towarzystwu bo na nagraniach widzimy jak Paweł stara się ja zatrzymać trzymając ja za reket. Miała go ostrzec, ze jak nie przestanie będzie krzyczeć. Prawdopodobnie znal tą osobę zdecydowanie lepiej i bal się jej lub nie chciał się narażać. Nie wiedział tez co może się stać gdy Iwona uda się do jego domu. Dziewczyna prawdopodobnie chciała zrobić akcje na "przypal" czyli iść do gościa i zacząć robić mu awanturę o pieniądze w środku nocy na progu domu w którym śpi rodzina.
Możliwe, ze wypomniała jakieś informacje typu "chcesz żeby twoja zona się dowiedziała czym się zajmujesz?". Ta osoba musiała mieszkać miedzy miejscem ostatniego nagrania monitoringu a jej domem i to tam wydarzył się cały dramat. Prawdopodobnie będzie to jeden z lokalnych gangsterów lub ktoś znany w środowisku imprezowo narkotykowym.
Zachowanie ekipy jak i numer "tożsamy" tłumaczą taka wersje. Dziewczyna która przeszła jej trasa miała sprawdzić czy gdzieś jej nie ma po drodze do domu osoby odpowiedzialnej za rozliczenie gdyż ekipa udała się mobilnie pod blok odwożąc Adrie gdzie Iwony nie zastali. Joanna przechodząc do końca trasę spotkała się z reszta ekipy w okolicach jej domu dla tego trasa się pokrywa.

Jako, ze Paweł wiedział do kogo poszła Iwona i co może jej grozić spodziewał się wszystkiego. To tłumaczy jego strach i zachowania rano czyli namówienie koleżanki o telefon w sprawie siatkówki i późniejsze udawanie rezerwacji terminu dla cioci w salonie fryzjerskim. On chciał się dowiedzieć czy ona wyszła z miejsca do którego miała tylko wstąpić.

Co do ukrycia zwłok tak, ze nikt ich nie znalazł. Bałtyk jest najlepszym miejscem w którym można ukryć zwłoki. Kilkadziesiąt kilometrów od trójmiasta jest Głębia Gdańska która jest miejscem składowania broni chemicznej. 300 km2 na głębokości ponad 100 metrów gdzie są tysiące pojemników z najróżniejszym syfem z czasów I i II wojny światowej. Myślicie, ze ktos sprawdziłby wszystkie pojemniki ryzykując otwarcie beczki z gazem bojowym? Nie znam się na żegludze ale podejrzewam, ze ktoś kto ma pieniądze, mieszka w trójmieście i ma znajomości nie będzie miał problemu zdobyć transport żeby tam dopłynąć.

Jako ciekawostkę przeklejam komentarz z yt w którym cytuje się gangstera który potwierdza wersje która przedstawiłem. Nie wiem na ile ten cytat jest prawdziwy ale jeżeli tak to wszystko do siebie pasuje. Zaznacze, ze "hipoteze" stowrzyłem przed przeczytaniem tego komentarza.

„Bo jej już nie ma. Po niej nie ma nawet śladu” – odpowiedział spokojnie. „Ty ją sprzątnąłeś? ?”. „Nie, no co ty. Mój szwagier był ochroniarzem jednego gościa. Powiedział mi, że ona przyszła do niego po czwartej z buzia , żeby dał jej pieniądze On jej kazał isc. Powiedział, że jest czwarta rano, syn śpi, żona śpi i że ma isc. Żona wstała. To on tę dziewczynę wtedy uderzył w buzie , ona upadła na schodek i pękła jej czaszka. Podobno przez jeden dzień ją ukrywali tam u niego na posesji, a na drugi dzień rozpuścili w kwasie i poszła w morze. Zostały tylko zęby, które podobno gdzieś tam rozsypali” – zakończył „Knur”. O Iwonie wieczorek

#iwonawieczorek
  • 59
@NiebieskiWStringach: Nie musiała być z półświatka. Nie wszyscy którzy pracują lub imprezują z przestępcami musza nimi być. Możliwe też, ze w ten sposób rekrutowali w celu świadczenia usług. Z Pawłem podobno znali się około 2 tygodni. To za mało, żeby wejść w struktury. Raczej były potencjalnymi kandydatkami z normalnymi zleceniami typu podawanie drinków lub po prostu bycie maskotkami na imprezach.
@bylemkeidyskrolem: Niedaleko miejsca zamieszkania Iwony mieszkał Marius Olech, jego żona miała być wtedy w Dubaju, Olech organizował w swojej posiadłości imprezy, a Iwona wiele razy miała tam pracować jako hostessa według źródła. W komentarzach na Pudełku nie raz pojawiała się teoria spalenia Iwony w piecu w wakacje w posiadłości tego biznesmena, bo ponoć był widziany czarny śmierdzący dym. Marius wyprowadził się niedawno do Dubaju z żoną.
@Sylwia2137: I właśnie tu pojawia się problem całej sprawy. Nie ma motywu. Dla tego uważam, ze w takiej sytuacji nie chodzi o morderstwo a o nieumyślne spowodowanie smierci. Tak jak ten pruszkowski stwierdził poszarpali się czy też pijany/na ćpany stracił nerwy i dał jej w pysk. Ona się przewróciła niefortunnie i stało się. Ktoś mający dużo do stracenia i duże możliwości jest w stanie zrobić wszystko i zapłacić każdą kwotę żeby
@kelis00 @Fuate @bylemkeidyskrolem Mi się totalnie to nie klei szczególnie że takie dziwne wątki zaczęły się pojawiać jak sledzcy mieli dziwny trafem Pawła na celowniku a to po akcji z telefonem na działkach a to przy braku chęci badania na wariograf. Również dobrze mogła iść po kasę to domu a wiadomo że coś miała na wyjazd do Hiszpanii Ja widzę to bardziej tak. Poszli do klubu była tam Joanna s i jednak