Wpis z mikrobloga

@Lif2: Dżizas (_ ) Ogólnie grupki mieszkaniowe to złoto. Jakie tam się tytany intelektu ścierają i jakie problemy potrafią wyjść… Przykładowo jedna babka ciagle zgłaszała do administracji gniazda jerzyków, „bo jej piszczo i pikujo nad głowa, gdy jest na balkonie”. Inni ją temperowali, że dzięki nim nie ma robactwa, na które sama się uskarża (obwiniając o to kwiaty na balkonach innych i żądając usunięcia kwiatów xD).