Wpis z mikrobloga

Jako fan serii Dead Space skusiłem się na Callisto Protocol i po dzisiejszym wbiciu platyny to mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że gra jest po prostu dobra ale nie jest warta tego był płacić za nią 260 zł. Graficznie gra prezentuje się znakomicie. Lokacje po jakich się poruszamy wyglądają klimatyczne i są pełne detali a przeciwnicy wyglądają obrzydliwie dobrze. Głośniczek w padzie też się sprawdza o ile ktoś nie gra na słuchawkach. Dźwięk 3D też się sprawuje ładnie.

System walki przypomina ten z DS, myk z unikami ciekawy ale przy robieniu trofeum za pięć perfekcyjnych uników już mnie irytował. Tutaj jak ktoś będzie próbował wbijać to trofeum to najłatwiej to zrobić na przeciwniku plującym kwasem. Wystarczy odstrzelić mu jedno ramie a następnie szybko machać lewym analogiem na lewo i prawo. Dwie minuty takiej zabawy i trofeum wpada.

Jeden nietypowy sposób eksterminacji przeciwników jak przypadkowo odkryłem sprawdza się w pomieszczeniach z automatycznymi drzwiami. Przeciwnika należy tak poprowadzić aby zamknęły się przed nim drzwi a po chwili będzie widać jak częściowo zaczyna przenikać przez teksturę ściany. Wystarczy jedno uderzenie pałką i przeciwnik dosłownie wyparowuje pozostawiając mokrą plamę. Niestety itemków nie dostajemy. W DS dość często w takich przypadkach przeciwnicy atakowali przechodząc przez szyb wentylacyjny a tutaj miałem tylko kilka takich akcji pomimo widocznego szybu wentylacyjnego w pomieszczeniu.

Jak zejdzie do 150 zł to można brać ale zapewne w przyszłości gra wyląduje na ps+ ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#callistoprotocol #ps5
Sweet-Jesus - Jako fan serii Dead Space skusiłem się na Callisto Protocol i po dzisie...

źródło: comment_1670605729G2KzrZagzlG6DPltiDB4tf.jpg

Pobierz
  • 7
@utede: Można i tak ale ja akurat kolekcjonuje gry. Ja robiłem dwa podejścia, pierwsze na "normal" aby zebrać wszystkie znajdźki bo tutaj klasycznie jak w DS trzeba zebrać wszystko za jednym podejściem i przy okazji zapamiętałem lokalizacje przeciwników. Z niektórymi nie trzeba walczyć bo da radę przejść do kolejnej lokacji sprytnie ich omijając ale to tylko kilka razy miałem taką sytuację.

Po czymś takim najwyższy poziom trudności nie był aż taki
@Sweet-Jesus: gierka miala potencjal zeby byc czyms znacznie lepszym. Ten system walki to jest niewypal przy walce z kilkoma wrogami, slabe jest to, ze lockuje automatycznie ktoregos wroga. Umieszczenie uniku pod lewa galka, to tez slaba decyzja po w połączeniu z automatycznym lockowaniem jeszcze bardziej obniża mozliwosc ruchu. Poza tym ataki wrogow tez maja w sobie taki magnes, suna w kierunku gracza żeby zadac cios. Zwykla animacja ataku pozostawiala by wiecej
@Vigorowicz: I właśnie tego trzymania dystansu do przeciwników mi brakowało. Wiele walk zakończyło się zgonem tylko dlatego, że próbując odwrócić się i zwiększyć dystans to dostawałem cios w plecy a przy walkach z dwugłowym to od razu zgon na miejscu.

Jak czytałem opinie to gracze przyrównują Callisto Protocol do The Order 1886 i ja bym się również pod tym podpisał. Chociaż moim zdaniem obydwa tytuły proszą się o kontynuację ale po
@Vigorowicz: Order jak dla mnie miał tylko jedną wadę, był za krótki bo aż się chciało na dłużej pozostać w tym uniwersum. Sequel Callisto był już brany pod uwagę bo jak czytałem wywiady to w październiku twórcy gry wspominali o dalszym rozwoju tej marki. Z resztą samo zakończenie sugeruje, że możemy otrzymać sequel. Ewentualnie twórcy by może poszli w drugą stronę i zrobili prequel, który pokazałby to co się działo na