Wpis z mikrobloga

są tym sposobem automatycznie zamieniani na rezerwę aktywną


@LemurChmur: To nieprawda. Z drugiej strony rezerwę pasywną i tak mogą wołać na ćwiczenia do 90 dni w roku i właśnie w ramach tego odbywają się aktualne ćwiczenia
@LemurChmur: właśnie trochę fałszu krąży w obiegowej opinii, bo na aktywną rezerwę rzeczywiście trzeba wyrazić chęć. Problemem jest jednak ta przysięga, bo to się będzie ciągnąć za tobą całe życie. Nikt nie gwarantuje, że w kolejnej wersji ustawy albo jakimś innym rozporządzeniu tacy nie będą brani w pierwszej kolejności na kolejne atrakcje.
@LemurChmur: wg mnie, to tu nie chodzi o żadne przeszkolenie (bo powiedzmy sobie szczerze jaką wartość bojową ma te 30 dni biegania po poligonie) tylko zwyczajnie, żeby statystki się zgadzały. U góry sobie wymyślili 300 tys armię i jasne jest, że tylu zawodowców nigdy nie będzie. Obecni rezerwiści nie młodnieją, a chętnych pewnie aż tylu nie ma, stąd pomysł na "sprytne" przymusowe uzupełnienie stanu rezerw. Szkoda, że ci którzy zdążą się
@60groszyzawpis: No ale to chyba zawsze tak się mówi, że jest ileś zawodowców i ileś rezerwy. Do tej "armii" zalicza się rezerwę aktywną, ale pasywną już nie? Równie dobrze można wliczać w statystykach rezerwistów pasywnych i wtedy można się chwalić, że mamy miliony ludzi w "armii". Trochę bez sensu byłoby napisanie, że rezerwistę pasywnego można wzywać na ileś dni w roku jeśli miałby on być po pierwszym takim wezwaniu przenoszony gdzieś